Mama Anny Przybylskiej została oszukana. Straciła blisko milion złotych
Krystyna Przybylska została oszukana. Mama zmarłej aktorki Anny Przybylskiej postanowiła pomóc swojej znajomej, która poprosiła ją o wsparcie. Prędko okazało się jednak, że był to jedynie spisek. Opowiedziała o tym w najnowszej rozmowie.
Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Aktorka przegrała walkę z rakiem trzustki, a jej śmierć ogromnie wstrząsnęła jej najbliższymi. Przybylska osierociła Oliwię, Szymona i Jasia, których samotnie wychowuje ich tata – Jarosław Bieniuk. Z odejściem aktorki do dziś nie pogodziła się jednak jej mama. Krystyna Przybylska bardzo często odwiedza grób Anny na gdyńskim cmentarzu, lecz czas wciąż nie uleczył pustki w jej sercu.
Mama Anny Przybylskiej została oszukana
„Bólu nic nie zagłuszy” – przekazała Krystyna Przybylska w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”. Okazuje się jednak, że matka aktorki jeszcze niedawno musiała zmierzyć się z kolejnym życiowym dramatem. Przybylska została oszukana na ponad 800 tysięcy złotych, które miały wspomóc jej znajomą. Kobieta powiedziała Krystynie, że znajduje się w trudnej sytuacji i musi pokryć podatek zagranicznego spadku. Znajoma była matką byłego asystenta Przybylskiej i dwukrotnie „pożyczyła” od niej pieniądze. Prędko okazało się, że kobieta ukartowała swoją poruszającą historię.
- Błagała mnie na wszystkie świętości, żebym jej pomogła. Trudno było mi wyjąć większą kwotę ze względu na fakt, że było to w okresie pandemii koronawirusa. Musiałam zgłosić w banku ilość potrzebnych pieniędzy, które dostałam w gotówce, bo ta pani nie chciała przelewem. Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego, więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać – mówiła Krystyna w rozmowie z shownews.pl.
Zobacz także: 17-letnia Anna Przybylska na pierwszym castingu. Nagranie to złoto! [WIDEO]
Krystyna Przybylska straciła ponad 800 tysięcy złotych
Oszustwo, którego ofiarą padła matka aktorki bardzo odbiło się na jej nadszarpniętym przez choroby zdrowiu. Kobieta, która „pożyczyła” od niej pieniądze nie widzi jednak nic złego w swoim postępowaniu. Oszustka zaczęła nawet wypisywać do bliskich Przybylskiej.
- Straciłam pieniądze oraz zdrowie [...] Ona dobrze wie, że jestem m.in. po dwóch covidach oraz po ciężkiej zatorowości płuc. Gdy mój mąż zmarł, zostawił mi trochę majątku, dlatego tutaj postawiłam domek. Nie przetrwoniłam pieniędzy. […] Pan S. pisze do mojej córki takie wiadomości: [...] "Ja o niczym nie wiedziałem, jak i moje dzieci. Zrobiłaś wszystko za naszymi plecami, a teraz chcesz obwiniać wszystkich. Jeżeli tak dalej będziesz hejtować mnie i moje dzieci, przyrzekam ci, że sobie odbiorę życie. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego. Żadne ołtarzyki ci nie pomogą. Jeżeli chcesz rozgłosu, to będziesz go miała, a przed śmiercią napiszę o wszystkim do prokuratury, gazet, mediów i że to ty mnie pchnęłaś swoim hejtem pobożny człowieku". Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, bo nigdy nie zastraszałam ich [...] Jestem tym zmęczona, ci państwo żyją z moich pieniędzy jak pączki w maśle – przyznała.
Krystyna Przybylska nie ukrywa jednak, że czuje się winna całej tej sytuacji. Zbyt szybko zaufała kobiecie i nie myślała o tym, że ta może chcieć ją oszukać. Sprawa trafiła już do organów ścigania.
- YouTube ukarał Stuu. Youtuber oskarżany w Pandora Gate straci majątek
- Edyta Górniak z nową inicjatywą dla młodych. Chce promować nieznane talenty
- Krzysztof Cugowski ostro ze sceny do polityków. Padły słowa o "spuszczeniu łomotu"
Gwiazdy, które straciły dzieci. Ich tragedie poruszyły całą Polskę [FOTO]
Tu się dzieje
