slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Afera w "Rolnik szuka żony 10". Nie tylko Waldemar oszukiwał?

2 min. czytania
26.10.2023 22:56

Waldemar z programu TVP "Rolnik szuka żony 10" w TVP przyznał się, że konwersował z kobietami, które napisały do niego przed rozpoczęciem zdjęć. Z jedną nawet skonfrontowano go w programie. Zachowanie Waldka ocenił Paweł Bodzianny i przyznał, że sam spotkał się z podobną sytuacją.

Waldek z "Rolnik szuka żony 10" flirtował poza programem
fot. Instagram:@rolnikszukazonytvp
slot: billboard
slot: billboard

Ciąg dalszy  skandalu z Waldemarem w 10. edycji "Rolnik szuka żony". Przypomnijmy: 40-letni gospodarz flitował z kobietami, które napisały do niego po prezentacji wizytówek. Z jedną relacja miała stać się na tyle bliska, że reżyser programu poprosił Waldka o wyjaśnienia. - Ona może sobie robiła jakieś nadzieje, ale ja nic nie obiecywałem - stwierdził i zadzwonił do znajomej z wyjaśnieniami. Szczegóły rozmowy Waldemara poznamy w najbliższą niedzielę w 6. odcinku "Rolnik szuka żony". 

Redakcja poleca

Skandal z Waldkiem w "Rolnik szuka żony 10". Inni też to robili?

W sprawie Waldka wypowiedział się były uczestnik programu, Paweł Bodzianny z 7. sezonu "Rolnik szuka żony". Mąż Marty Paszkin dobrze wie, z czym musi mierzyć się Waldek oraz inni bohaterowie randkowego show, ponieważ sam przechodził to samo, gdy w sieci opublikowano wizytówki. Jak zdradził Plejadzie, kobiety bombardowały go wiadomościami i prosiły o spotkania. Ale on w przeciwieństwie do Waldka nie podejmował rozmów, bo uważa takie zachowanie za nieuczciwe wobec osób starających się poznać uczestników "legalnie". 

Paweł dowiedział się potem od produkcji, że takie sytuacje zdarzają się wszystkim gospodarzom, gdy ich wizytówki trafią do sieci. Można więc podejrzewać, że pewnie nie tylko Waldek uległ pokusie nawiązania relacji poza programem, ale mogli to zrobić także inni uczestnicy. Paweł radzi jednak nie reagować na wiadomości od wielbicieli, a jeśli już, to zaprosić ich do wysłania listu do "Rolnika".

Marta Paszkin potwierdziła słowa ukochanego o ogromnej liczbie pań, które chciały poznać go "okrężną" drogą. - Mój mąż nie wiedział, jak zareagować i poprosił o radę produkcję, bo tych zaczepek, zgłoszeń i listów "na boku" było więcej niż w samym programie - wyznała Plejadzie. Dziewczyny odnajdywały na Instagramie profile rolników i pisały do nich prywatne wiadomości. Niestety, jak pokazuje przykład Waldka nie każdy potrafi oprzeć się ogromnemu zainteresowaniu. Marta i Paweł mimo wszystko nie życzą mu dyskwalifikacji i trzymają kciuki za znalezienie miłości w programie, tak jak udało się to w ich przypadku. 

Nie przegap
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy
12 Zobacz galerię
fot. screen Facebook Rolnik szuka żony TVP
slot: leaderboard_pod_art