0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Ukochana Karola Strasburgera odpowiada na złośliwe plotki. „Nie jestem utrzymanką”

Redakcja
2 min. czytania
16.10.2018 15:04

Związek Karola Strasburgera i jego menadżerki Małgorzaty Weremczuk kwitnie. Pojawiły się jednak głosy sugerujące, że Weremczuk wykorzystuje uczucie starszego o prawie 40 lat partnera. Sama zainteresowana postanowiła skomentować złośliwe plotki.

Ukochana Karola Strasburgera odpowiada na złośliwe plotki. „Nie jestem utrzymanką”
fot. Instagram:@karolstrasburger.official

Karol Strasburger i Małgorzata poznali się w 2006 roku na weselu przyjaciół. Zajmująca się PR-em Weremczuk szybko zyskała sympatię prezentera i jego małżonki, stając się przyjaciółką ich domu. Po śmierci żony Strasburgera pomagała mu nie tylko w dojściu do siebie, ale i kontynuowaniu kariery. Została jego agentką i przejęła większość spraw organizacyjnych.

Gdy Małgorzata przeżywała trudne chwile związane z rozstaniem z mężem, to Strasburger podtrzymywał ją na duchu. Znajomość przerodziła się w uczucie i para postanowiła, że wspólnie ułoży sobie życie. Ich związek kwitnie, w planach zakochani mają wzięcie ślubu kościelnego. Znaczna różnica wieku wywołała jednak lawinę plotek. Pojawiły się głosy, że menadżerka Karola wykorzystuje uczucie zakochanego w niej, starszego o 35 lat mężczyzny. Weremczuk w rozmowie z „Faktem” postanowiła odnieść się do złośliwych plotek.

Małgorzata Weremczuk i Karol Strasburger
fot. VIPHOTO/East News

Małgorzata Weremczuk komentuje plotki

W rozmowie z dziennikarzami „Faktu” Małgorzata dobitnie wypowiedziała się na temat nieprzychylnych ocen jej związku ze Strasburgerem.

– Nie jestem utrzymanką. Wykonuję trzy czwarte pracy związanej z kontraktami Karola, promocją programów i wybieraniem ofert. Ludzie nie dopuszczają do siebie myśli, że można ułożyć sobie życie tak, a nie inaczej. Jestem tym zszokowana. Ciekawe, że nie ma kontrowersji, gdy to facet jest młodszy. Wówczas nie mówi się, że to sponsoring. Nie zamierzam nikomu tłumaczyć, dlaczego mam prawo kochać.

Jednocześnie zdradziła, co jest receptą na jej udany związek z gwiazdorem „Familiady”.

– To jest fantastyczny facet, otwarty na świat, życie i przygodę. Dlatego z nim jestem. Uważam, że tworzymy szczęśliwy związek dzięki temu, że wiemy co robić, żeby się sobą nie znudzić.

Również sam Strasburger często podkreśla, że jest bardzo szczęśliwy, a Małgorzata to jego bratnia dusza. Zakochani wydają się kompletnie nie odczuwać dzielącej ich różnicy wieku.

RadioZET.pl/fakt.pl/MF