Syn Kamila Durczoka odcina się od ojca. Dlaczego zrezygnował ze spadku po tacie?
Kamil Durczok był znanym i cenionym dziennikarzem. Wszystko zmieniły medialne afery z jego udziałem. Durczok pozostawił po sobie spadek, który okazał się sporym problemem dla jego syna. Dlaczego postanowił zrezygnować z majątku zmarłego ojca?
Kamil Durczok zmarł w szpitalu pod koniec 2021 roku. Jako oficjalną przyczynę śmierci 53-latka podano przewlekłą chorobę i zatrzymanie krążenia. Dziennikarz został pochowany na rodzinnym cmentarzu w Katowicach. Po jego śmierci przyjrzano się kosztownościom, które po sobie pozostawił. Wydawać by się mogło, że na jego rodzinę czeka spory majątek – pokaźne sumy na koncie, nieruchomości takie jak luksusowa willa w Szczyrku oraz drogi samochód. Niestety okazało się, że żałoba i fala smutku po stracie członka rodziny to nie jedyny problem, z jakim musieli zmierzyć się bliscy dziennikarza. Kamil Durczok miał mieć długi. Jego syn stanął przed trudnym wyborem.
Kamil Durczok pozostawił po sobie długi. Syn zrezygnował ze spadku
Syn Kamila Durczoka mógł zdecydować się na przyjęcie spadku i przejęcie domu i samochodu ojca oraz licznych kosztowności. W takiej sytuacji musiałby jednak spłacić długi dziennikarza. Postanowił więc zrezygnować z dziedziczenia majątku i nie angażować się w spłatę dłużników Kamila Durczoka.
Ten chłopak ma teraz zupełnie inne rzeczy na głowie, pisze pracę magisterską, pracuje i stara się być samodzielny. Trauma po tragicznej śmierci ojca już i tak jest wystarczająco mocna, by dokładać do niej jeszcze spłacanie długów po nim. Tam nie było o co walczyć, on nie miał na to sił
- powiedziała osoba z rodziny dziennikarza, z którą rozmawiał dziennikarz Pomponika.
Mimo wielu zawodowych sukcesów Kamila Durczoka większość zapamiętała go jednak ze skandali z jego udziałem. Postawiono mu między innymi zarzuty podrobienia podpisu byłej żony i wyłudzenia kredytu na ponad 3 mln zł. Durczok prowadził też samochód pod wpływem alkoholu.
Rozumiecie decyzję jego syna?
Gwiazdy, które prowadziły pod wpływem alkoholu. Kto jechał "na gazie"? [GALERIA]
Tu się dzieje
