0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Ola Żebrowska wkrótce rodzi. Poruszyła ważny problem. U niektórych ciężarnych trzeba to było rozcinać!

2 min. czytania
25.07.2022 16:32

Aleksandra Żebrowska przygotowuje się do narodzin czwartego dziecka. Ciężarna żona Michała Żebrowskiego zwróciła uwagę na pewną kwestię, o której powinny pamiętać mężatki w ostatnich miesiącach ciąży. "Podobno lepiej to zrobić przed porodem".

Ola Żebrowska
fot. Instagram:@olazebrowska

Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowski lada moment powitają swoje czwarte dziecko. Para wychowuje już 12-letniego Franciszka, 9-letniego Henryka i urodzonego w sierpniu 2020 roku Feliksa. Jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom, tym razem Żebrowskim ma się urodzić córka. Ola jest już w 9. miesiącu ciąży i powoli przygotowuje się do porodu, a swój stan chętnie relacjonuje na Instagramie, zabawnie opisując typowe problemy ciężarnej. 

Redakcja poleca

Ola Żebrowska radzi ściągnąć obrączkę przed porodem

W najnowszym poście żona Michała Żebrowskiego znowu pokazała się w bikini podczas opalania na werandzie swojego domu w górach. Tym razem jednak zwróciła uwagę na ważną kwestię, o której powinny pamiętać kobiety przygotowujące się do rozwiązania. 

Patent z kruszonką gniecioną w torebce rzeczywiście ratuje życie (albo przestrzeń podpaznokciową). Chociaż trochę tłustego masła na paluchach by nie zaszkodziło - może udałoby mi się wreszcie zdjąć obrączkę - podobno lepiej to zrobić przed porodem - napisała. 

Chodzi o zdjęcie obrączki i wszelkich pierścionków i to nie tylko dlatego, że w ciąży puchną palce i z czasem trudno będzie je ściągnąć. Followerki Oli przypomniały, że należy koniecznie zrobić to ze względu na bezpieczeństwo, gdyby np. zaszła konieczność wykonania cesarskiego cięcia. 

Przy nagłej konwersji do cesarki nie można na sobie mieć żadnych przedmiotów, które by mogły zakłócić działanie koagulacji, jest to po prostu prąd naprzemienny, stosuje się ją podczas zabiegu do zabezpieczania krwawiących naczyń z miejsc cięcia, skończyłoby się to srogim poparzeniem, bo biżuteria wytworzy pole elektromagnetyczne. 

Do porodu SN miałam kolczyki, ale przy drugim porodzie miałam pilne CC i zdjęcie ich trzęsącymi się rękami było prawie niemożliwe, więc polecam dla oszczędzenia sobie dodatkowych nerwów i zaoszczędzenia choćby tej minuty na rzecz ratowania życia - u mnie ratowania życia dziecka. Do operacji oczywiście jest obowiązek pozbycia się wszelkiego metalu z siebie.

Temat jednak został potraktowany na wesoło, bowiem wiele komentatorek wspominało, że zapomniały przed końcem ciąży zdjąć obrączkę i konieczne było przepiłowanie biżuterii. 

U mnie skończyło się cięciem przez straż pożarną na palcu 

Ja nie ściągnęłam 2 miesiące przed porodem, to ratownik medyczny to zrobił - obcęgami. 

Turbo opuchnięty, siny palec uratował mi jubiler, przecinając obrączkę, którą później pięknie naprawił. 

Dla niektórych był to też moment pożegnania się na zawsze z symbolem małżeństwa. A jak będzie u Oli? Zobaczymy po porodzie, czy żona Michała Żebrowskiego zachce jeszcze włożyć swoją obrączkę...