0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Natalia Siwiec komentuje życie łóżkowe Polaków. "Jesteśmy bardzo daleko w tyle"

Patrycja Chudolińska
2 min. czytania
08.01.2020 15:57

Natalia Siwiec niedawno zdecydowała się skończyć z nagimi sesjami. Odważna scena w filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" skłoniła ją do przemyśleń na temat seksualności i cielesności. Zdaniem aktorki Polacy nie są w tej kwestii najlepiej wyedukowani.

Natalia Siwiec
fot. Instagram/nataliasiwiec.official

Natalia Siwiec w filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa"

Natalia Siwiec zrezygnowała ostatnio z rozbieranych sesji zdjęciowych. Choć niektórzy fani byli zawiedzeni jej decyzją, ona sama twierdzi, że ten etap w życiu ma już za sobą. Ostatnią gorącą scenę z celebrytką będziemy mogli zobaczyć w filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa".

Scena seksu była nagrywana jako moje pierwsza scena. To było bardzo ciężkie. Wydawało mi się na początku, że będę mogła zrobić to z łatwością, ponieważ pozowałam do nagich zdjęć kilka razy w życiu. Natomiast okazało się, że kino to coś zupełnie innego i ta scena stała się wręcz sceną awykonalną dla mnie, ale z pomocą przyszedł mój partner filmowy, Tomek. I bardzo mi pomógł - zdradziła Natalia.

Natalia Siwiec o życiu łóżkowym Polaków

Natalia Siwiec odmówiła roli w innym gorącym filmie. Choć otrzymała propozycję od Blanki Lipińskiej, postanowiła nie angażować się w produkcję "365 dni".

- To był epizod. Rolę stewardessy Blanka zaproponowała mi, śmiejąc się, bo wiedziała, jakie jest moje zdanie na ten temat. Nie przyjęłam jej z wielu względów. To nie jest moja droga, Myślę, że to jest też rola bardzo niewdzięczna. Bardzo odważna, ale też taka stawiająca kobiety w bardzo specyficznym świetle. Ale w filmie jest to potrzebne. Ona też charakteryzuje i pokazuje, jaki jest bohater - powiedziała w rozmowie z "Jastrząb Post"

Gwiazda zdradza jednak, że historia Blanki Lipińskiej jest warta opowiedzenia. Zwłaszcza, że zdaniem Siwiec, w Polsce brakuje dialogu i wiedzy o sprawach łóżkowych.

- Absolutnie uważam, że potrzebujemy takiego filmu, ponieważ Polska jest gdzieś tam bardzo daleko w tyle w sprawach seksu, a być może to troszeczkę nas rozpali, sprawi, że jednak te kobiety i mężczyźni będą troszeczkę bardziej szczęśliwi (...) Polacy nie potrafią rozmawiać o seksie. Na szczęście nie jestem w tej grupie, natomiast myślę, że ten film, chociaż na chwilę sprawi, że ci Polacy się troszeczkę otworzą - powiedziała w rozmowie z Newseria Lifestyle.

Natalia Siwiec twierdzi również, że film "365 dni" będzie dużo lepszy niż popularne w ostatnich latach "50 twarzy Greya".

 

RadioZET.pl/PCh