Meghan Markle napisała wiadomość do Pałacu Kensington. Treść maila wyciekła
Wyciekła treść maila, jakiego Meghan Markle miała wysłać do Pałacu Kensington w sprawie konfliktu z księżną Kate. Odpowiedź, jaką otrzymała, miała być, delikatnie mówiąc, chłodna.
Meghan Markle jest obecnie jedną z najpopularniejszych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej, choć zapewne nie takiego rodzaju popularności oczekiwała. Żona księcia Harry'ego niemal od początku wzbudzała kontrowersje, zwłaszcza wśród konserwatywnych osób związanych z dworem. Nie jest tajemnicą, że książęca para uchodziła za wyzwoloną i nie zawsze brała pod uwagę protokół. Ostatecznie małżonkowie zdecydowali się na rezygnację z oficjalnej funkcji członków monarchii, wyprowadzili do Stanów Zjednoczonych, a w marcu 2020 roku najgłośniejszym medialnym tematem było wywiad Meghan i Harry'ego u Oprah Winfrey, podczas której Markle zarzuciła otoczeniu królowej Elżbiety II do myśli samobójczych.
W burzliwej historii życia księżnej Sussexu na brytyjskim dworze była kłótnia z księżną Kate. Medialna afera miała dotyczyć ślubu, a dokładniej koloru sukienki dziewczynki, która sypała kwiaty. Media informowały o tym, że zdenerwowana Meghan doprowadziła Kate do płaczu. Zupełnie inaczej pamięta to Markle, która podczas wywiadu u Orah wyjaśniła, że to ona płakała. Co więcej, Pałac Kensington miał nie zrobić nic, by wyjaśnić medialne zamieszanie stawiające ją w złym świetle.
Meghan Markle prosiła o wyjaśnienie afery z księżną Kate. Wyciekła treść wiadomości
Dziennikarz "Harper's Baazar" Omid Scobie ujawnił treść wiadomości, jaką Meghan Markle miała wysłać do osoby z otoczenia Pałacu Kensington. Chodziło o wyjaśnienie kwestii spięcia między nią a księżną Kate.
- Cóż, jeśli wydamy teraz jakieś oświadczenie, być może Pałac Kensington w końcu wyjaśni moją sprawę - miała napisać Meghan w mailu.
Markle twierdzi, że nie otrzymała żadnej odpowiedzi, a kiedy zapytała, dlaczego Pałac nie robi nic, by ujawnić prawdę, usłyszała, że jej wersja nie jest brana pod uwagę jako osoby "ktoś ważny w Pałacu". Ponoć stwierdzono także, że "nikt nie zamierza wciągać księżnej Cambridge w próżne plotki".
Tu się dzieje
