Obserwuj w Google News

Jakimowicz „odkrył”, dlaczego Rafalala pozostaje bezkarna. Przy okazji uderza w TVN

2 min. czytania
15.07.2022 15:08

Jarosław Jakimowicz to kolejna osoba, która komentuje głośną aferę związaną z Sebastianem Fabijańskim i Rafalalą. W swoim wpisie dziennikarz TVP skupił się na tej drugiej postaci. Dywaguje, dlaczego transseksualna celebrytka w dalszym ciągu, pomimo tylu afer i oskarżeń o bezprawne nagrywanie ludzi, pozostaje bezkarna.

Jarosław Jakimowicz Rafalala
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News, VIPHOTO/East News

Jarosław Jakimowicz już raz poruszył temat afery w programie „#Jedziemy”. Teraz napisał obszerny post na Instastory. Przypomnijmy, że chodzi o tajemnicze spotkanie Sebastiana Fabijańskiego i Rafalali. Początkowo aktor tłumaczył, że chodzi o akcję promocyjną, jednak internauci drążyli temat zdrady.

Potem doszło do wywiadu w „Pudelku”, gdzie Sebastian Fabijański przyznał się, że trafił do mieszkania Rafalali pod wpływem narkotyków. Nic z tamtej nocy nie pamięta. Widział też rzekomo kontrowersyjne materiały dotyczące jego samego. Przyznał się do zdrady, a następnie w oświadczeniu oskarżył też o niewierność swoją byłą już partnerkę, Maffashion.

Zobacz także:  Rafalala przerywa milczenie: „Żadnego szantażu nie było”. Uderza w Maffashion i zapowiada przełom

Jarosław Jakimowicz uderza w Rafalalę i TVN

Jarosław Jakimowicz, podobnie jak tysiące internautów śledzących smaczki i afery polskiego show-biznesu, również zaciekawił się sprawą Sebastiana Fabijańskiego i Rafalali. Celebrytkę nazwał „dewiantem” i zarzucił jej, że jest chroniona.

- Komu wy robicie reklamę? Komu na tym zależy? Ten dewiant sam przyznaje, że świadcząc swoje usługi /ogłoszenia można znaleźć w necie/ nagrywa swoich klientów. Zapytany dlaczego? Sam nie wie. Ja wiem. Nie interesują mnie, jakie kto ma preferencje. Chodzi mi o szczerość i uczciwość. Ewidentnie widać, że ten dewiant po wszystkich aferach, które miał i bezkarności, że jest chroniony – napisał Jarosław Jakimowicz.

Redakcja poleca

Dziennikarz TVP zastanawiał się, dlaczego Rafalala, pomimo tylu głośnych afer, czuje się bezkarna. Doszedł do wniosku, że musi mieć haki na jakiegoś „polityka lub prezydenta miasta”. Zwrócił się też do Sebastiana Fabijańskiego z dobrą radą – aby ten wyznał, jaka jest prawda i spróbował ukarać Rafalalę.

Jarosław Jakimowicz na sam koniec swojego wpisu nawiązał do stacji TVN. Napisał, że jeśli historia byłaby filmem, to zapewne na podstawie reportażu Sekielskiego. Doszedł jednak do wniosku, że taka produkcja nie powstanie, ponieważ dotyczy „elyt”.

- Gdyby był film to na 100 procent w TVN, na 100 procent powstałby na bazie reportażu Sekielskiego. Oni tak właśnie niszczą niewinnych ludzi. Już widzę tytuł PIERWSZY SZLIF. No ale nie powstanie, bo to właśnie tych elyt dotyczy. Takie środowisko, światowe – drwił Jarosław Jakimowicz.

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News