0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Pavlović broni obleśnego komentarza Malitowskiego. "Jest zabawnym człowiekiem"

2 min. czytania
19.10.2022 14:35

Michał Malitowski pozwolił sobie w "Tańcu z gwiazdami" na dwuznaczny komentarz pod adresem Natalii Janoszek. Iwona Pavlović broni kolegi z programu i nie widzi w jego słowach niczego niesmacznego.

Iwona Pavlović i Michał Malitowski
fot. TRICOLORS/East News

" Taniec z gwiazdami" wzbudza niemałe emocje, po odcinku ćwierćfinałowym widzowie nie kryli zdziwienia z powodu odpadnięcia Natalii Janoszek. Aktorka zdaniem wielu osób była faworytką do zwycięstwa, jej zniknięcie z programu zaszokowało nawet niektórych uczestników. Jednak zanim 32-latka pożegnała się z "Tańcem z gwiazdami" musiała wysłuchać dwuznacznego komentarza z ust Michała Malitowskiego.

Redakcja poleca

Iwona Pavlović broni Michała Malitowskiego. Komentarz jurora nie był niestosowny?

Michał Malitowski w "Tańcu z gwiazdami" stwierdził, że od tanecznych popisów Natalii Janoszek robi mu się "ciepło w sercu i w kroku". Część widzów uznała frywolne porównanie za niesmaczne, na krytykę zareagował sam juror, publikując w sieci oficjalne przeprosiny. W rozmowie z portalem Plotek Iwona Pavlović broniła kolegi, podkreślając, że był to tylko żart, który w dodatku mógł zostać błędnie zinterpretowany.

- Michał ma bardzo specyficzny sposób żartowania. Jest zabawnym człowiekiem, może chodziło o gorące kroki w tańcu. Może zinterpretujmy to tak: gorąco się robiło w sercu oraz w krokach tanecznych. Proszę pamiętać, że program jest na żywo. Tu wszystko się dzieje naturalnie. Jesteśmy tylko ludźmi i oczywiście chcielibyśmy zawsze mówić bardzo inteligentnie, ale również czasami żartujemy i to są różne żarty - oceniła wykwit kolegi "Czarna Mamba".

Natalia Janoszek wybaczy Malitowskiemu?

Komentarzem Malitowskiego oburzona nie jest także sama zainteresowana. Natalia Janoszek w rozmowie z Plejadą przyznała, że nie ma żalu do jurora, a jego słowa przyjęła jako komplement. Podkreśliła, że ma do siebie bardzo duży dystans i nie obraża się z byle powodu.

- Różne emocje nami targają i jurorami podczas występów, potem zdarza się rzucić coś tak po prostu. Za dużo się rozwodzimy nad tym, czy ktoś powinien powiedzieć tak, czy inaczej - stwierdziła.