Borys Szyc opublikował apel do alkoholików. "Wstawajcie i idźcie się leczyć"
Borys Szyc znany był w środowisku aktorskim jako osoba, która nie stroni od głośnych imprez i alkoholu. Aktorowi udało się poradzić sobie z nałogiem. W sieci opublikował apel do skierowany do osób, które nie radzą sobie z używkami.
Borys Szyc to jeden z najpopularniejszych obecnie polskich aktorów. Po sukcesie "Zimnej Wojny" Pawła Pawlikowskiego stał się rozpoznawalny również poza granicami naszego kraju. W lutym mogliśmy oglądać zabawną relację gwiazdora z gali wręczenia Oscarów 2019. W karierze zdecydowanie pomogło mu uporanie się z problemem alkoholowym. Szyc znany był jako osoba niestroniąca od głośnych imprez i mocnych trunków. Zakrapiane wieczory były przyczyną utraty przez aktora prawa jazdy oraz awantur z jego udziałem. Na szczęście od 4 lat nie zagląda do kieliszka, nie może także narzekać na życie prywatne. Jest w szczęśliwym związku z Justyną Nagłowską, z którą zaręczył się na początku 2019 roku.
Aktor stara się nagłaśniać problem alkoholizmu i opowiadać o tym, jak wyniszczający jest nałóg. Podkreśla również, że kłopoty z alkoholem nie powinny być tematem tabu, co niestety wciąż zdarza się w naszym społeczeństwie.
ZOBACZ: Alkohol. Ile można wypić, by nie stracić zdrowia?
Borys Szyc apeluje do alkoholików
Szyc wielokrotnie informował, że jego bronią w walce z alkoholem była aktywność fizyczna. Dziś na jego profilu na Instagramie pojawiło się zdjęcie, na którym aktor chwali się przebiegniętym dystansem. Najważniejszy jest jednak wpis, w którym Borys apeluje do osób, które nie radzą sobie z uzależnieniem.
- 5-6 lat temu nie tylko nie przyszłoby mi do głowy, żeby biegać...nie przyszłoby mi do głowy, żeby wstać do wieczora , a pewnie byłby to kolejny dzień , który spędzam w łóżku, wyglądając jak menel i nie odbierając telefonów od tych, którzy się o mnie martwią. Nie piszę teraz tego do tych, którzy wstali równie rześko, jak ja. Pisze do tych , którzy nadal leżą (...) Piszę do Was cierpiących nadal, żyjących w strachu i niszczącym poczuciu winy. Wstawajcie i idźcie się leczyć. To żaden wstyd. To będzie Wasza duma. Wasza siła. I zdradzę Wam sekret...nie ma większych twardzieli niż ci, którzy wygrali z chorobą.
Słowa osoby, która nie tylko pokonała nałóg, ale też dzięki temu rozwinęła swoją karierę, mogą stać się pokrzepiające i motywujące dla każdego, kto walczy z alkoholizmem.
RadioZET.pl/MF