Tomaszewska przerwała milczenie po zwolnieniu z TVP. Tak żegna się z telewizją
Małgorzata Tomaszewska przez kilka ostatnich lat była jedną z największych gwiazd TVP. Prezenterka pod koniec ubiegłego roku musiała się jednak pożegnać z pracą. Teraz opublikowała wpis, w którym wróciła pamięcią do czasu spędzonego na planie programów Telewizji Polskiej.
Małgorzata Tomaszewska straciła pracę w TVP
Małgorzata Tomaszewska od ponad dekady spełnia się jako prezenterka telewizyjna. Debiutowała w telewizji Sportklub, gdzie prowadziła programy sportowe, potem przez kilka lat była pogodynką w Polsacie, aż ostatecznie trafiła do TVP. To właśnie dzięki pracy na antenie tej stacji zyskała największą popularność i sympatię widzów.
W 2019 roku została jedną z prowadzących „Pytania na śniadanie”, a w kolejnych latach była gospodynią wielu najważniejszych imprez muzycznych organizowanych przez Telewizję Polską, w tym Sylwestra Marzeń, „Wakacyjnej Trasy Dwójki”, czy Festiwalu w Opolu.
Doświadczenie, jakie zdobyła na przestrzeni lat, nie uchroniło jej jednak przed utratą pracy. Na przełomie 2023 i 2024 roku popularna dziennikarka, podobnie jak wielu innych prezenterów stacji, musiała pożegnać się z posadą. Oznaczało to, że nie zobaczymy jej już nie tylko w „Pytaniu na śniadanie”, ale także w innych rozrywkowych hitach stacji, które prowadziła.
Quiz: To gwiazdy TVP, TVN czy Polsatu? Zgadnij, gdzie pracują
Tomaszewska żegna się z TVP. „To tylko kolejny przystanek
Dziennikarka w ostatnich miesiącach skupiła się przede wszystkim na życiu prywatnym i niezwykle rzadko odnosiła się do swojej sytuacji zawodowej. Teraz, po kilku miesiącach milczenia, postanowiła zrobić wyjątek. Na jej instagramowym profilu pojawił się wpis, w którym po raz pierwszy nawiązała do zwolnienia z TVP.
„Moi kochani, to nie pożegnanie. To tylko kolejny przystanek. A jak się jechało? Znakomicie. Gdzie jedziemy dalej? Jeszcze nie wiem. Teraz chwila na wspomnienia. Jestem wdzięczna za 5 pięknych zawodowych lat w Telewizji Polskiej. Wiele się nauczyłam i wiele przeżyłam. Poznałam ciekawych ludzi, a nawet przyjaciół, co podobno w show-biznesie się nie zdarza” - pisała.
W dalszej części podziękowała swoim najbliższym, którzy wspierali ja na każdym etapie kariery. - To wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie moja rodzina. Dziękuję, że jesteście i zawsze mnie wspieracie. Kocham Was najmocniej na świecie. Cudownie, że mamy kolejnego małego pasażera - dodała.
Na koniec zwróciła się także do swoich byłych kolegów z pracy i widzów, dziękując im za wspólne chwile i zapewniając, że ich drogi jeszcze kiedyś się przetną. „Dziękuję mojemu najlepszemu współpasażerowi Olkowi Sikorze - na koniec świata i jeszcze dalej! Dziękuję także Tomkowi Kammelowi i Rafałowi Brzozowskiemu. Praca z Wami to przyjemność. Kochani widzowie! Podczas wszystkich tych produkcji byliście ze mną, czasem nawet osobiście, pod scenami, przemierzając tysiące kilometrów. Bardzo Wam za to dziękuję. Jesteście najlepsi! Do zobaczenia w kolejnej trasie!" - podsumowała.
Źródło: Radio ZET/Instagram @malgorzata_tomaszewska
Tu się dzieje
