slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Robert Stockinger po 13 latach odszedł z TVN. Zdradził, dlaczego wolał pracę w TVP

2 min. czytania
20.06.2024 09:37

Kilka miesięcy temu Robert Stockinger zamienił studio “Dzień Dobry TVN” na studio “Pytania na Śniadanie”. Dziennikarz nie zamierzał kryć się z powodami podjętej przez siebie decyzji. Po czasie znów wspomina o kulisach odejścia z TVN.

Robert Stockinger w szarej koszuli
fot. Natasza Mludzik/TVP/East News
slot: billboard
slot: billboard

Robert Stockinger odszedł z TVN

Robert Stockinger niespełna 15 lat temu zatrudnił się w TVN na stanowisku stażysty. Przez większość okresu zatrudnienia był związany z “Dzień Dobry TVN”, gdzie pracował jako reporter czy osoba prowadząca segment czytania komentarzy od widzów programu. Gdy nowe szefostwo stacji postanowiło odświeżyć format, wymieniając przy tym większość prezenterów “DDTVN”, Robert Stockinger został jednym z tymczasowych prowadzących.

Zobacz także

Biorąc pod uwagę staż dziennikarza w stacji, wielu myślało, że będzie to jednak zadanie na dłużej. Jakież było zdziwienie i widzów, i na pewno samego Stockingera, gdy okazało się, że w nowym rozdaniu nie ma dla niego miejsca w roli prowadzącego. W związku z tym dziennikarz postanowił odejść z TVN-u, by spróbować swoich sił gdzieś indziej. Na wymarzoną propozycję nie musiał długo czekać. 

Redakcja poleca

Robert Stockinger o powodach odejścia z TVN-u

Stockinger nie krył się z tym, że czuł się przez poprzedniego chlebodawcę niedoceniany. Teraz w rozmowie z Plejadą bez ogródek przyznał, że TVN nie mógł mu już nic więcej zaoferować. - Nie jest to żadna tajemnica, że przez trzynaście lat byłem w tej stacji, o której mówisz i zrobiłem tam wszystko, co można było zrobić, jeśli się przechodzi od pozycji stażysty — a nie jako gwiazda czy rozpoznawalna osoba, dziennikarz czy prowadzący. Ja przyszedłem jako stażysta i uważam, że przez tą 13-letnią drogę doszedłem do końca, do mety - stwierdził Robert Stockinger.

Prezenter twierdzi, że jego największą gratyfikacją było umożliwienie poprowadzenia “DDTVN” kilkanaście razy. Jednak ten miał znacznie większe ambicje. - Wszystko, co mogłem zrobić, czyli jedenaście razy poprowadzić "Dzień dobry TVN", to jest wszystko, co najlepsze tam mogło mnie spotkać, a ja miałem ochotę się rozwijać. Tam nic więcej mnie już nie czekało - powiedział w rozmowie z Plejadą Robert. Stockinger.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art