slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Anna Popek znów krytykuje TVP. Ujawniła kulisy zwolnień: „Ludzie cierpieli”

2 min. czytania
16.06.2024 10:52

Anna Popek wciąż nie składa broni. Była gwiazda Telewizji Polskiej otwarcie krytykuje swoje dawne szefostwo, wieszcząc mu rychły upadek. Teraz prezenterka postanowiła opowiedzieć nieco o zwolnieniach z TVP, której konsekwentnie nie ogląda. – To jest dla mnie ból, po prostu patrzeć na to – mówiła Popek.

Anna Popek
fot. Pawel Wodzynski/East News
slot: billboard
slot: billboard

Anna Popek wciąż krytykuje TVP. Niedawno wieszczyła jej upadek

Anna Popek oficjalnie zakończyła współpracę z TVP w marcu tego roku. Była gwiazda mediów publicznych została z nich zwolniona po 30 latach pracy. Sama jednak nieszczególnie rozpaczała po tym rozstaniu. Niecały miesiąc później Popek została jedną z twarzy Telewizji Republika, gdzie obsadzono ją w roli gospodyni tamtejszego programu porannego. Program „Wstajemy” prędko okazał się jednak dość szczególnym formatem. Śniadaniówce TV Republika nieobce były problemy techniczne czy liczne wpadki. Sama Popek natomiast  miała okazję ugniatać ziemniaki na antenie, co nie umknęło uwadze twórców memów.

Redakcja poleca

Mimo problemów w Telewizji Republika Anna Popek bardzo chwali sobie nową pracę. O swoim byłym szefostwie ma z kolei bardzo złe zdanie. W niedawnej rozmowie z Pomponikiem prezenterka wieszczyła rychły upadek mediów publicznych i zarzuciła TVP tworzenie programów w sposób ideologiczny. Gwiazda prawicowej stacji przyznała nawet, że po zwolnieniu z Telewizji Polskiej wyrzuciła telewizor z domu.

Anna Popek opowiedziała o kulisach zwolnienia z TVP

Na tym jednak się nie skończyło. Anna Popek wystąpiła niedawno w podcaście „Pacjenci”, w którym nie omieszkała wspomnieć o TVP. Prezenterka opowiedziała o kulisach głośnych zwolnień sprzed kilku miesięcy. Wtedy też z mediami publicznymi pożegnały się takie sławy jak Małgorzata Tomaszewska, Tomasz Kammel, Małgorzata Opczowska czy Ida Nowakowska.

– Ze mną pożegnano się w sposób raptowny, aczkolwiek uczciwy – powiedzmy – na zasadach obopólnej zgody. Natomiast wiem, jak cierpieli ludzie, którzy byli wyrzucani z dnia na dzień. Dziewczyny w ciąży, matki, które musiały spłacać kredyty, samotne matki wychowujące dzieci. Jedna moja koleżanka naprawdę dostała ataku, nie wiem, jak to nazwać, no załamania nerwowego po prostu – powiedziała.

Popek przyznała się również, że obecnie nie ogląda Telewizji Publicznej, ponieważ to wiąże się ze zbyt wielkim bólem. – Telewizji publicznej nie włączyłam ani razu. Nie dlatego, że się obraziłam na nią, bo ja się nie obrażam, ale to jest dla mnie ból, po prostu patrzeć na to. Nie mogę tego wytłumaczyć, musiałabym pewnie z jakimś psychologiem na ten temat porozmawiać – mówiła prezenterka.

Źródło: Radio ZET/ TikTok @pacjenci

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art