Dawniej gwiazda, dziś hejterka. Anna Popek wieszczy upadek Telewizji Polskiej
Anna Popek nie ma najlepszego zdania o obecnej kondycji Telewizji Polskiej. 55-latka wieszczy upadek państwowego medium i zarzuca mu tworzenie programów w sposób ideologiczny. Prezenterka telewizyjna przyznała nawet, że wyrzuciła telewizor z domu. – No się wykluczyło tego członka rodziny – mówiła w nowym wywiadzie.
Anna Popek wieszczy upadek Telewizji Polskiej: „To się właśnie dzieje na naszych oczach”
Anna Popek od kwietnia tego roku związana jest z Telewizją Republika. Była gospodyni „ Pytania na Śniadanie” została prowadzącą porannego programu „Wstajemy”, w którym towarzyszy jej m.in. Rafał Patyra. Prezenterka szybko odnalazła się w nowym środowisku pracy. Popek ma za sobą już nawet ugniatanie ziemniaków na antenie. Prezenterka bardzo chwali sobie swoje nowe zajęcie, a na byłe szefostwo miota gromy.
Gwiazda Republiki udzieliła nowego wywiadu, w którym zapytana została o domowy telewizor. Jakiś czas temu Popek powiedziała w jednej z rozmów, że po zwolnieniu z TVP dosłownie wyrzuciła telewizję ze swojego życia. Z mieszkania prezenterki zniknął telewizor, o czym opowiedziała reporterowi Pomponika. Swoją decyzję argumentowała upadkiem TVP. Anna Popek wieszczy katastrofę mediów publicznych.
– Myślę, że ten okrutny sposób, w jaki pożegnano się z wieloma pracownikami Telewizji Polskiej, przyspieszy upadek tej firmy. To się właśnie dzieje na naszych oczach. Myślę, że telewizja taka stacjonarna, tradycyjna w Polsce właśnie chyba przestaje być czymś ważnym. Do tej pory to był jakby kolejny członek rodziny, mieszkaniec domu. Telewizor stał, grał, ludzie się wokół niego jakoś kręcili. Teraz przez te emocje i to, że wiem, że wielu ludzi nie ogląda, no się wykluczyło tego członka rodziny umownego – powiedziała Anna Popek.
Anna Popek zarzuca TVP dzielenie Polaków
Gwiazda prawicowej Republika – której przygląda się właśnie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji – twierdzi również, że obecna TVP ostentacyjnie dzieli Polaków. Popek zarzuciła spółce, że ta wypuszcza na antenę źle zrobione programy, robione niekiedy w „sposób ideologiczny”.
– Przez to, że się ostentacyjnie dzieli Polaków przez programy czy tematy proponowane tam, to telewizja w ogóle budzi takie emocje… Ja nie wiem. No ja mam tyle tematów, które mnie poruszają, że nie potrzebuję dodatkowego źródła zdenerwowania, jakim jest program telewizyjny źle albo niechlujnie robiony. Albo robiony w sposób ideologiczny – a widzę, że to zaczyna być. Dlatego go wyrzuciłam [telewizor – red.] i już go chyba nie wprowadzę do swojego mieszkania – zaznaczyła prezenterka telewizyjna.
Źródło: Radio ZET/Pomponik
Tu się dzieje
