0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Edyta Golec padła ofiarą hejtu. Wszystko po aferze z końmi z Morskiego Oka

2 min. czytania
03.06.2024 17:32

Edyta Golec opublikowała w mediach społecznościowych bardzo przykry wpis. Altowiolistka zespołu Golec uOrkiestra stała się ofiarą hejtu ze strony pewnej internautki. Wszystko po niedawnej aferze z końmi z Morskiego Oka.

Edyta Golec
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Afera po słowach Pawła Golca. Poszło o konie z Morskiego Oka

Bracia Golec bardzo narazili się internautom. Kilka dni temu na łamach „Faktu” ukazał się wywiad z Pawłem Golcem, którego zapytano o budzący kontrowersje transport konny na drodze do Morskiego Oka. Pochodzący z Beskidu Żywieckiego góral powiedział dziennikarzowi, że nie rozumie szumu wokół tego tematu, ponieważ konie od zawsze służyły ludziom.

Słowa Golca wywołały ogromną awanturę w mediach. Na muzyka spadła fala krytyki, która doczekała się reakcji samych Golców. Na oficjalnych profilach braci pojawiły się oświadczenia, w których wyjaśniono budzącą kontrowersje sytuację.

Redakcja poleca

Przypomnijmy, że afera ws. transportu konnego na drodze do Morskiego Oka trwa od lat. Podhalańscy fiakrzy oskarżani są przez organizacje prozwierzęce o znęcanie się nad końmi. Aktywiści zarzucają góralom stosowanie przemocy wobec harujących na trasie zwierząt. Niedawno w sieci pojawiło się nagranie, na którym dorożkarz bije zmęczonego konia. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które zapowiedziało wprowadzenia zmian. Obecnie na trasie do Morskiego Oka testowane są busy elektryczne, co nie podoba się co niektórym fiakrom.

Na temat tragedii koni nad Morskim Okiem wielokrotnie wypowiadali się nie tylko specjaliści, lecz także znani górale i góralki. Pochodzący z Podhala Sebastian Karpiel-Bułecka zalecił turystom, aby ci chodzili do górskiego akwenu na własnych nogach. Lider Zakopower zaznaczał jednak, że w przypadku wprowadzenia na trasie nowej formy transportu, władze powinny odpowiednio zatroszczyć się o tracących pracę fiakrów.

Edyta Golec o koniach pracujących na trasie do Morskiego Oka: „Zawsze będę krytykowała złe traktowanie zwierząt”

Temat ten poruszyła również Edyta Golec, która latem 2023 roku została zapytana przez reportera Pomponika, co sądzi na temat nieetycznego wykorzystywania koni do pracy.

– Ja nie mieszkam na Podhalu. My mieszkamy w Beskidzie Żywieckim, bo to głównie mówimy o Morskim Oku pewnie. To jest praca dla wielu furmanów, którzy tam usługują. Oczywiście krytykuję i zawsze będę krytykowała złe traktowanie zwierząt i tutaj serce pęka, jak widzi się, jak te konie cierpią. Cierpią, bo może są niedożywione, może są słabe, może przemęczone – trudno mi powiedzieć. Ja myślę, że większość właścicieli tych koni jednak patrzy się [na nie – red.] z sercem, bo to jest ich chleb – mówiła Pomponikowi.

W ostatnich dniach jednak żona Łukasza Golca doświadczyła bardzo nieprzyjemnego spięcia z pewną internautką. Tuż po wybuchu afery związanej ze słowami Pawła Golca, do Edyty napisała kobieta, życząca jej rodzinie wszystkiego, co najgorsze. Gwiazda udostępniała treść wiadomości.

Edyta-Golec-udostępniła-wiadomość
fot. Instagram @edytagolecofficial

„Wszystkiego najgorszego dla całej rodziny. Mam nadzieję, że się spełni” – napisała kobieta. Edyta Golec nie pozostawiła tego bez komentarza. „Pozdrowienia Pani Aniu! Ja na odwrót życzę Pani wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że się spełni i nie będzie musiała już Pani jadem kąsać” – odpowiedziała gwiazda.

Źródło: Radio ZET/Instagram @edytagolecofficial

Nie przegap