Dzieci Barbary Sienkiewicz otrzymają pomoc. W sprawie interweniuje prezes ZASP

Barbara Sienkiewicz nie żyje. Aktorka osierociła dwójkę 9-letnich dzieci

Barbara Sienkiewicz nie żyje. Aktorka znana z ról w „Klanie”, „Na dobre i na złe” czy „M jak miłość” zmarła 7 czerwca 2024 roku. Jej śmierć była ogromnym szokiem dla polskich mediów. 69-letnia aktorka osierociła dwójkę dzieci, które przyszły na świat 2015 roku. 9-letni Ania i Piotrek przebywają obecnie w placówce interwencyjno-wychowawczej. Ich biologiczny ojciec pozbawiony jest praw rodzicielskich.

Redakcja poleca

2

Problemy z pogrzebem Barbary Sienkiewicz. „Musimy czekać na decyzję sądu”

2

Nie żyje Francoise Hardy. Ikona francuskiej popkultury przegrała walkę z rakiem

Barbara Sienkiewicz znana była w mediach jako „ najstarsza matka w Polsce”. Kobieta sama zajmowała się wychowywaniem dzieci i niechętnie wypowiadała się o ich ojcu. Aktorka utrzymywała rodzinę jedynie ze skromnej emerytury, lecz ta nie starczała na wszystkie potrzeby. Sienkiewicz starała się o przyznanie jej zasiłku macierzyńskiego, lecz ten nie przysługiwał jej z racji wieku. W pomoc aktorce zaangażowany był m.in. Olgierd Łukaszewicz. W wielu kwestiach pomagała jej również posłanka Wanda Nowicka.

Mimo trudnej sytuacji finansowej Barbara Sienkiewicz robiła wszystko, aby zapewnić bliźniakom dobrą przyszłość. Kobieta jakiś czas temu napisała testament, lecz teraz wokół dokumentu wybuchła ogromna burza. O przyszłości 9-letnich dzieci Barbary Sienkiewicz już niebawem zadecyduje sąd.

Dzieci Barbary Sienkiewicz otrzymają pomoc. Prezes ZASP interweniuje

Sprawa śmierci aktorki i losu jej osieroconych dzieci bardzo poruszyła prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Stowarzyszenie pomagało Sienkiewicz, gdy zarządzał nim Olgierd Łukaszewicz. Obecny prezes – Krzysztof Szuster – zadeklarował pomoc dla 9-letnich bliźniaków. Z jego inicjatywy ZASP ma również włączyć się w sprawę pochówku aktorki.

– Na razie ZASP czeka na decyzje prawne, bo musi być ustanowiony kurator. To jest fatalna sytuacja, której nie przewidział absolutnie nikt, włącznie z samą Barbarą. Dziś na Zarządzie Głównym podjęliśmy decyzję, że oddział warszawski włącza się w sprawy pochówku. Również kasa pogrzebowa wypłaci stosowne fundusze. I jedno, co mogę powiedzieć, na pewno nie pozostawimy naszej koleżanki i jej dzieci, zwłaszcza w tej sytuacji, która spotkała tę dwójkę, bez pomocy. Z moich informacji wynika, że nie będzie im siedziała krzywda, że dobrze trafiły bądź trafią – powiedział „Faktowi” Krzysztof Szuster.

Źródło: RadioZET/Fakt