Ojciec Meghan Markle martwi się o wnuki. Co powiedział o Archiem i Lilibet?
Księżna Meghan odcięła się od swojego ojca. Thomas Markle niedawno apelował do niej, by pozwoliła mu zobaczyć wnuki. Teraz przyznał, że martwi się o Archiego i Lilibet.
Meghan Markle odcięła się od ojca
Meghan Markle zerwała kontakt nie tylko z rodziną swojego męża. Nie ma dobrych relacji także ze swoim ojcem. Księżna ma mieć mu za złe, że tuż przed jej ślubem umawiał się na odpłatną sesję zdjęciową z paparazzi. I choć niewiele później Thomas Markle podupadł na zdrowiu, ich kontakt do dziś nie jest najlepszy.
Pewien czas temu ojciec księżnej udzielił wywiadu w „Good Morning Britain”, w którym zaapelował do córki. Chciał, by pozwoliła mu zobaczyć się z wnukami. – Mam złamane serce. Jestem bardzo zawiedziony. To bardzo brutalne, tak traktować dziadka – powiedział.
Thomas Markle martwi się o Archiego i Lilibet
Thomas Markle mieszka w meksykańskim Rosarito, około 400 kilometrów od miejscowości, w której mieszkają Harry i Meghan. Dzieli ich jednak znacznie więcej niż tylko dystans. 80-letni ojciec Markle nie poznał jeszcze swojego zięcia i nie miał okazji spotkać się z wnukami. W rozmowie z New Zealand Woman’s Weekly wyznał, że ceremonia z okazji święta Trooping the Colour (urodzin monarchy) skłoniła go do refleksji nad przyszłością Archiego i Lilibet. Zabrakło bowiem na niej Meghan, Harry’ego i ich dzieci. Dzieci Williama i księżnej Kate zajmowały za to honorowe miejsce wśród zgromadzonych royalsów.
– Bardzo zasmuciło mnie to, że dzieciom Meghan i Harry'ego odmawia się prawa do poznania swoich kuzynów, którzy wyglądają jak fantastyczne dzieci, lub do wzięcia udziału w takich wydarzeniach jak Trooping the Colour, co jest ich prawem z urodzenia. Są w wieku, w którym zaczną zadawać pytania, jak wszystkie dzieci. Zastanawiam się, jak Archie i Lilbet będą się czuć za kilka lat, kiedy zdadzą sobie sprawę, że stracili wszystko – powiedział.
Źródła: Radio ZET/Mirror.co.uk/Good Morning Britain/New Zealand Woman’s Weekly
Tu się dzieje
