0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Zarzuty o defraudację w fundacji Chajzera. Oskarżony miał ukraść ponad pół miliona

3 min. czytania
28.05.2024 11:55

Prokuratura w Poznaniu postawiła zarzuty dyrektorowi fundacji Filipa Chajzera Taka Akcja - donosi Goniec.pl. Śledczy twierdzą, że doszło do kradzieży ponad 700 tysięcy złotych. Czy sprawa jest połączona z jedną ze zbiórek?

Filip Chajzer
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Defraudacja w fundacji Filipa Chajzera? Prokuratura postawiła zarzuty

Krzysztof Ś. - dyrektor wykonawczy fundacji Filipa Chajzera Taka Akcja - według poznańskiej prokuratury miał zdefraudować ponad 700 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty. W spawie pojawia się wątek jednej ze zbiórek. Co miała wspólnego z przywłaszczeniem sobie przez oskarżonego ogromnej kwoty?

O sprawie poinformował Goniec.pl. Obecnie toczy się śledztwo w sprawie zdefraudowania ponad 700 tysięcy złotych przez jednego z dyrektorów fundacji Chajzera. Celebryta miał sam poinformować organy ścigania o złamaniu prawa. Jednak jak zauważa Wojciech Mulik, dziennikarz Gońca, Chajzer w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku łączy defraudację z jedną ze zbiórek - z głośną sprawą leczenia małego Oskara. Matka chłopca oskarżyła Filipa Chajzera i jego fundację o niewypłacenie 350 tysięcy złotych na leczenie dziecka. 7-letni Oskarek walczy o życie.  

Redakcja poleca

Przedstawiciele fundacji twierdzą, że matka dziecka próbowała wyłudzić pieniądze. Warto jednak zaznaczyć, że instytucje takie jak fundacje charytatywne mają system weryfikacji osób, które zgłaszają się do nich po pomoc. Taka Akcja sama nagłośniła zbiórkę, a następnie pobrała od kobiety prowizję od zebranych pieniędzy. Mimo to według pracowników organizacji byłego prowadzącego  "Dzień Dobry TVN", matka Oskara miała ich oszukać.

"Fundacja niezwłocznie poinformowała odpowiednie służby oraz prokuraturę o podejrzanej sytuacji, co zaowocowało wszczęciem postępowania w tej sprawie" - napisano w oświadczeniu organizacji, opublikowanym przez portal Jastrząb Post.

Redakcja poleca

Prokuratura nie ściga matki Oskara. Dlaczego fundacja Chajzera oskarżyła kobietę?

Dziennikarze Gońca sprawdzili, co prokuratura robi w tej sprawie. Pisma, do których dotarli, wskazują, że wbrew oświadczeniu Takiej Akcji, organy ścigania nie wszczęły śledztwa dotyczącego rzekomego wyłudzenia pieniędzy przez matkę Oskara. Toczy się za to śledztwo w sprawie wysoko postawionego pracownika fundacji.

Według ustaleń prokuratury winny całego przestępstwa jest Krzystof Ś. - współpracownik Chajzera, który miał namawiać matkę chłopca na dodatkowe działania marketingowe warte 50 tysięcy złotych. Pieniądze miały pochodzić bezpośrednio ze zbiórki na leczenie jej syna. Kobieta jednak odmówiła oferty złożonej przez jednego z dyrektorów organizacji.

Prokurator Łukasz Wawrzyniak wyjaśnił, że zebrane materiały obciążają Ś., a defraudowanie pieniędzy miało trwać co najmniej od grudnia 2022 roku. Mężczyzna miał przywłaszczyć sobie kwotę ponad 700 tysięcy złotych z rachunku bankowego Takiej Akcji. Redakcja Gońca stawia więc pytanie o zasadność ruchów Chajzera i jego fundacji. Skoro to nie matka chłopca, a jeden z pracowników Takiej Akcji usłyszeli zarzuty, dlaczego w sieci pojawił się post wskazujący na coś innego?

Redakcja poleca

Nieścisłości w oświadczeniu fundacji Filipa Chajzera - nowe doniesienia Gońca

Redakcja Gońca podkreśla też, że działania Takiej Akcji budzą też wątpliwości z innych powodów. Mimo że w oświadczeniu informowano, iż zawiadomienie do prokuratury złożono "niezwłocznie", Wawrzyniak zdradził, że trafiło ono do śledczych dopiero w grudniu 2023 roku, co oznacza, że przez kilka miesięcy fundacja wciąż wypłacała matce Oskara pieniądze, bo trwało to do wiosny 2024 roku. Warto podkreślić, że kobieta otrzymała niemal całą zebraną sumę.

Zdaniem redakcji Gońca, fundacja Chajzera wydała oświadczenie, dopiero kiedy do przestrzeni publicznej trafiły materiały prasowe na ten temat. Kobieta wciąż stara się o wypłacenie od Takiej Akcji pozostałych 350 tysięcy złotych.Filip Chajzer w oświadczeniu stwierdził, że matka Oskara próbuje wyłudzić pieniądze, ale biorąc pod uwagę sposób funkcjonowania fundacji charytatywnych, tego typu oskarżenia wydają się absurdalne. Chodzi nie tylko o weryfikację osób proszących o pomoc, ale również treść samej zbiórki opublikowanej przez Taką Akcję, w której podkreślano, że chłopiec usłyszał diagnozę lata temu, a pieniądze są mu potrzebne, aby przeżyć.

Zobacz także

Według Gońca sprawa choroby Oskara nie jest jednak jednoznaczna. Chociaż pojawiło się kilka diagnoz stanu chłopca, specjaliści współpracujący z Kanałem Zero przeanalizowali dokumentację medyczną i doszli do wniosku, że matka Oskara mogła paść ofiarą oszustów, którzy wystawiali diagnozy, powodujące ogromne wydatki na leczenie dziecka.

Dziennikarze Gońca zauważają jednak, że po stronie fundacji Chajzera leżało zweryfikowanie diagnoz chłopca. Poza tym w oświadczeniu nie wyjaśniono szczegółów domniemanego oszustwa matki Oskara, ani w żaden sposób nie udowodniono zarzutów. 

Źródło: Radio ZET/Goniec.pl/Jastrząb Post

Nie przegap