slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

„Wywlekli go z auta i tłukli pięściami”. Brutalny atak na Viki Gabor i jej tatę

2 min. czytania
12.06.2024 08:46

Viki Gabor i jej ojciec zostali zaatakowani przez dwóch mężczyzn. Według ustaleń RadioZET.pl młoda piosenkarka trafiła do kliniki okulistycznej. Menadżer gwiazdy zdradził, co się stało i podzielił się drastycznymi szczegółami napadu na 16-letnią Viki Gabor i jej tatę.

Viki Gabor
fot. Tadeusz Wypych/East News
slot: billboard
slot: billboard

Szczegóły napaści na Viki Gabor i jej ojca. Drastyczne sceny w centrum Warszawy

11 czerwca około godziny 10:00 w Warszawie doszło do ataku na Viki Gabor i jej ojca. Przyczyną awantury miało być zajechanie sobie drogi przez kierowców. MiejskiReporter.pl poinformował, że tata Viki Gabor został uderzony w twarz i potraktowany gazem. Według informacji RadioZET.pl w wyniku całego zajścia poszkodowana została także młoda piosenkarka. Menadżer Viki Gabor, Oskar Laskowski, przekazał nam, że jego podopieczna obecnie przebywa w prywatnej klinice okulistycznej. Okazuje się, że uczestniczce Eurowizji Junior pomogła odważna kobieta. Kiedy zobaczyła, co się stało, wybiegła z biura i ruszyła w stronę zdarzenia. Szczegóły w rozmowie z shownews.pl ponownie zdradził menadżer Viki Gabor.

Redakcja poleca

Brutalny napad na Viki Gabor i jej ojca. Po pobiciu mężczyzna stracił przytomność

Informacje o ulicznej awanturze potwierdza starszy posterunkowy Rafał Wieczorek, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa III. - Na miejsce został wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego, który zabrał 53-letniego mężczyznę do szpitala. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 157 kk. zatrzymany został 34-letni mężczyzna, obecnie trwają czynności - mówi. Z kolei menadżer Viki Gabor wydał oświadczenie w tej sprawie, a później opowiedział o szczegółach bójki.

- Viki z tatą jechali rano do studia nagrań. Od strony centrum handlowego Blue City skręcili w Aleje Jerozolimskie w stronę centrum Warszawy. Przed nimi jechał biały bus należący do firmy zakładającej wentylację. Zatrzymał się, wyskoczyło z niego dwóch młodych mężczyzn w wieku około 35 lat, którzy zapukali w szybę auta Dariusza Gabora. Kiedy otworzył okno, to najpierw dostał gazem w twarz, a potem dwóch facetów wywlekło go z auta i tłukło go pięściami. To był tak brutalny napad, że stracił przytomność - ujawnił Oskar Laskowski.

Redakcja poleca

Szybko wyszło na jaw, że gaz pieprzowy dosięgnął także oczu samej Viki Gabor, której pomogła odważna kobieta. - Viki nic nie widziała i w takim stanie błądziła po 4-pasmowej jezdni pełnej samochodów. Nie była w stanie nawet wybrać numeru alarmowego na telefonie. Na szczęście z okna pobliskiego biura całe zajście zauważyła bardzo odważna kobieta. To ona wezwała policję oraz pogotowie, przybiegła też na miejsce, zabrała Viki z ulicy i pomogła zadzwonić do mamy i do mnie, zaopiekowała się Darkiem. Wielki szacunek dla tej osoby. Zachowała zimną krew i odwagę, a przecież też mogła zostać pobita - dowiadujemy się ze strony shownews.pl.

Źródło: Radio ZET/Show News

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art