Obserwuj w Google News

W jakim wieku social media zaczynają nam szkodzić? Później, niż myślisz!

Redakcja
3 min. czytania
30.04.2018 16:29

Wyniki nowych badań jasno określają granicę, po której przekroczeniu korzystanie z mediów społecznościowych może zacząć nam bardziej szkodzić, niż pomagać.

W jakim wieku social media zaczynają nam szkodzić? Później, niż myślisz!
fot. Getty Images

Im bliżej trzydziestki, tym gorzej

Do podobnych badań należy podchodzić z pewną dozą sceptycyzmu — już jakiś czas temu głośno było o wynikach dowodzących największej szkodliwości Instagrama. A jednak w każdej takiej teorii kryje się trochę prawdy, o czym łatwo przekonać się można czasem na własnej skórze. Już od jakiegoś czasu czujesz, że Facebook, Twitter, Instagram czy Snapchat to już dla ciebie odrobinę zbyt wiele? Według nowych badań musiałeś po prostu przekroczyć trzydziestkę. 

Młodszym użytkownikom łatwiej o dystans

To właśnie tę granicę badacze uznali za kluczową. Młodsze osoby często dorastają, korzystając z mediów społecznościowych, co znacznie ułatwia im nawigację obowiązujących w nich meandrów komunikacyjnych. Inteligencja emocjonalna osób poniżej 30. roku życia ma inną budowę, co oczywiście wynika z mniejszej ilości życiowych doświadczeń i poziomu bezpieczeństwa, jaki zapewnia im rodzina. Serwisy takie jak Facebook czy Twitter są dla nich sposobem na bieżącą komunikację ze znajomymi i narzędziem ekspresji. Kiedy obowiązków przybywa, znaczenie wirtualnego wycinka naszej rzeczywistości maleje, za to jesteśmy bardziej podatni na wydźwięk zamieszczanych w social mediach treści — tak można podsumować wyniki badań przeprowadzonych na filadelfijskim Temple University. Pełną analizę, w której wykorzystano dane pochodzące z 2016 roku, znajdziecie tutaj. Jej autorzy, profesorowie Bruce Hardy i Jessica Castonguay, przekonują, że błędnym założeniem, jakiego dokonuje większość rodziców, jest ograniczanie dostępu do mediów społecznościowych właśnie młodszym pociechom, kiedy to osoby dorosłe powinny znacznie bardziej uważać na to, ile czasu na nich spędzają.

Mit idealnego życia

„Po trzydziestce ilość stron i serwisów, z jakich korzystamy, również do celów zarobkowych, znacznie wzrasta. Szukamy informacji, wypełniamy swoje obowiązki w pracy, śledzimy ważne wydarzenia polityczne i nie tylko — jest tego sporo. Tymczasem respondenci wielu ankiet wskazują taką ilość bodźców jako przytłaczającą. Dorośli czują też znacznie większą presję, jeśli chodzi o styl prowadzonego życia i ambicje. Użytkownicy, którzy przekroczyli ustaloną przez nas granicę wiekową, przyznawali, że zaczynali porównywać się do innych, co budziło u nich dużą frustrację. Większy był też odczuwany wstyd związany z brakiem sukcesów, którymi można by się było pochwalić” — komentowali autorzy badania. To akurat nie dziwi — komu nigdy nie zdarzyło się zastanawiać, gdzie popełniło się błąd, oglądając zdjęcia znajomych sprzed lat z egzotycznych wakacji? Jak się okazuje, młodsze pokolenie znacznie łatwiej radzi sobie z zachowaniem świadomości tego, w jak dużej mierze budowany w social mediach wizerunek jest sztuczny. „To prawie jak naturalny instynkt — łatwo im wyczuć, kiedy mają do czynienia tylko z kreacją. Rzadko kiedy też 10-latek będzie zazdrościł drugiemu jakiegoś konkretnego osiągnięcia, liczą się bardziej towarzyskie aspekty, lub materialne. Tymczasem starsi użytkownicy potrafią na podstawie oglądanych treści dojść do wniosku, że nie spełniają społecznych standardów i czuć się wykluczeni” — dodawała prof. Castonguay. Wygląda więc na to, że nie musicie w trakcie rodzinnej majówki wyrywać smartfonów z rąk przyklejonych do nich pociech — za to warto, żebyście sami odłożyli je na chwilę na bok.

RadioZET.pl/źródło:ScienceDirect/AG

TO TAKŻE MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

„Za gruba!” Brytyjska kampania społeczna obnaża absurdy hejtu na Instagramie

Wi-Fi szkodzi zdrowiu? To tylko mit

Książę Harry apeluje, by nie nadużywać smartfonów. Dla zdrowia psychicznego