Obserwuj w Google News

Salamandra "syrena" istnieje. Naukowcy myśleli, że to tylko lokalna legenda [ZDJĘCIA]

Redakcja
2 min. czytania
07.12.2018 20:12

Podgatunek salamandry o oryginalnym wyglądzie uważano dotychczas za lokalną legendę. Teraz naukowcom nie tylko udało się jednoznacznie potwierdzić istnienie zwierzęcia, ale i nadać mu nazwę. Poznajcie już oficjalnie "Siren reticulata".

Salamandra "syrena" istnieje. Naukowcy myśleli, że to tylko lokalna legenda [ZDJĘCIA]
fot. Pierson Hill/mat. prasowe

Myśleli, że nie istnieją. Salamandry "syreny" oficjalnie nowym podgatunkiem

Niektóre, bardzo rzadkie gatunki bywają wybrykiem natury, lub zwykłą, lokalną legendą. Ktoś gdzieś je widział, ale nigdy nie udało się udowodnić ich istnienia...Naukowcy znają mnóstwo podobnych historii, dlatego obecność salamander "syren" bardzo długo kwestionowano. Aż do teraz! Wyniki nowej publikacji naukowej nie tylko jednoznacznie rozwiązują krążącą od dekad zagadkę tajemniczych stworzeń, ale i nadają im oficjalną nazwę: "Siren reticulata".

Ta aukcja to wyrok śmierci. Czy uda się uratować Mufasę? Rozdano nagrody w konkursie 2018 Wildlife Photographer of the Year. Zobaczcie zwycięskie zdjęcie!

Poznajcie nowy gatunek: Siren Reticulata

Występujące w mętnych wodach rzek i bagien Florydy i Alabamy "syreny" pojawiały się w bliskiej odległości ludzi tak rzadko, że długo uważano je za mit, wymyślony aby wytłumaczyć obecność zagadkowych istot. Miejscowi nazywali je "lamparcimi węgorzami", jednak w rzeczywistości należą do rodzaju salamander wodnych noszących miano "sirenidae""To jedne z największych płazów na świecie. Występują bardzo licznie w rejonie południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych, tymczasem nie wiemy dosłownie nic na temat ich biologii" - tłumaczył w wywiadzie dla Motherboard jeden z współautorów pierwszej oficjalnej publikacji na temat "syren", David Steen, na co dzień pracujący jako ekolog w amerykańskim Georgia Sea Turtle Center. 

 

Ciekawe odkrycie naukowe Polaków. Znaleźli nowy gatunek krewetki na Bałkanach

"Nie wiemy nic na temat ich organizmu"

Salamandry "syreny" cechuje wyjątkowa zdaniem badaczy budowa organizmu. To wyłącznie wodne stworzenia, których naturalnym otoczeniem są bagna i strumienie. Ich wężowate ciała osiągają zazwyczaj długość około 60 cm, a ich głowy zdobią przypominające lekko porośnięte skrzela charakterystyczne blaszki. W miejsce zębów płazy posiadają delikatnie wydłużone, podobne do łabędzich dzioby, a główną cechą dla której zyskały swoją nazwę jest brak jakichkolwiek kończyn. Badacze zwrócili także uwagę na ich nietypowe umaszczenie - "syreny" najczęściej są pokryte ciemną, cętkowaną lub siatkowaną skórą. Po raz pierwszy dostrzeżono je już w 1970 roku, jednak dopiero od 2009 roku naukowcy próbowali bliżej zidentyfikować unikatowe salamandry. "Jakby się nad tym zastanowić to naprawdę niesamowite. Wśród nas istnieją miliony stworzeń, które powstały w wyniku miliardów lat ewolucji. Niektóre widujemy tak rzadko, że aż trudno uwierzyć nam, że dzielą z nami ten sam moment w historii. Wyobraźcie sobie wszystkie te kolejne etapy, jakie musiały pokonać, aby móc przetrwać aż do tego momentu" - dodawał entuzjastycznie Steen. Rzeczywiście, patrząc na "duże syrenki", trudno się z nim nie zgodzić.

Jeśli chcecie zapoznać się bliżej z "syrenami", publikacja na ich temat jest już dostępna w sieci.

RadioZET.pl/źródło:Motherboard;PLOSOne/AG

Znalazła 5 tys. martwych nietoperzy w swoim ogrodzie. „Ich ciała były wypełnione larwami”