"Olej kokosowy jest zdrowy" i inne kłamstwa. Nie dajcie się nabrać!

Czy produkty ekologiczne rzeczywiście pomagają dbać o środowisko?

To trochę jak z kosmetykami - niby "ekologiczne" i "organiczne", a wystarczy rzut oka na skład i nagle okazuje się, że to tylko kolejny chwyt marketingowy. Nie tylko w tym wypadku jesteśmy lekko oszukiwani przez producentów. Wiele firm zachwala swoje produkty jako specjalnie przeznaczone dla tych, którym dobro środowiska leży na sercu. Niestety, czasem prawda okazuje się być zupełnie inna a delikatnych niedomówień w opisie może być znacznie więcej, niż podejrzewacie. Na które produkty lepiej uważać?

1. Olej kokosowy

Olej kokosowy zrobił prawdziwą "karierę" w świecie ekologii. Miał mieć zbawienny wpływ niemal na wszystko - idealny do włosów, nawilżania ciała i gotowania w zdrowym stylu. Niestety, to nie do końca prawda. Jeśli dodajecie go do potraw w solidnych ilościach, licząc na ominięcie kłopotów ze zdrowiem i redukcję kaloryczności potraw, musimy was trochę rozczarować. Nie ma żadnych udokumentowanych badań naukowych, które potwierdzałyby jego zdrowotne właściwości. Wręcz przeciwnie, według amerykańskiej organizacji kardiologów American Heart Association (AHA) spożywając olej kokosowy w większych dawkach robicie sobie dokładnie to samo, co stosując co tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Może do sałatki wystarczy wam jednak pół łyżki.

WARTO WIEDZIEĆ:

• Jak można inaczej wykorzystać stary telefon? Nie musisz go wyrzucać! 
• Ekologia dla opornych: 7 prostych sposobów, jak dbać o środowisko bez wysiłku 
• Czym różnią się od siebie kosmetyki organiczne, wegańskie i naturalne? Nie daj się nabrać!

2. Olej Palmowy

Nie, nie żartujemy - nie chodzi o to, co pewnie przychodzi wam pierwsze na myśl. Choć produkcja oleju palmowego to prawdziwa ekologiczna katastrofa, w wyniku której na Borneo zginęło tylko w ostatnich latach już ponad 150 tys. orangutanów, to w rzeczywistości jest zdrowszy, niż chociażby właśnie olej kokosowy. Tu warto wspomnieć, że badania wskazują na jego dobry wpływ na zdrowie jednoznacznie, ale jest mały haczyk - tylko w postaci nieutwardzonej. Niestety, w tym wypadku losy lasów tropikalnych muszą okazać się ważniejsze, niż sposób na oszukanie zdrowej diety.

SPRAWDŹ TEŻ:

• Myślisz, że o recyklingu wiesz wszystko? 6 odpadów, które nie powinny trafić do pojemnika
• Wykopowicze walczą z olejem palmowym. Dzięki nim chipsy Lay's staną się zdrowsze!

3. Ekologiczne komputery

Występują w ofercie wielu marek - jednym ze sztandarowych przykładów jest model "iameco", powstały w wyniku kolaboracji firmy MicroPro i Fraunhofer Institute for Reliability Microintegration IZM. Drewniana obudowa i fakt, że komputer w 98% podlega recyklingowi brzmią obiecująco. Niestety, mało kto zawraca sobie głowę odpowiednim pozbywaniem się sprzętu w momencie jego wymiany na nowy. Największą zaletą ekologicznych komputerów pozostaje więc fakt oszczędzania przez nie energii. Tu jednak ponownie istnieje pewna niedogodność - zawrotne ceny ekologicznych modeli zniechęcają dosyć skutecznie większość konsumentów. Banał czy nie, aby zaszły szerokie zmiany społeczne, najpierw ludzi trzeba do nich przyciągnąć. W innym wypadku "eko" produkty nadal pozostają "nowinką dla bogaczy".

MAMY TEŻ DLA CIEBIE:

• • Czy wszyscy będziemy musieli zrezygnować z mięsa? Tak, jeśli chcemy walczyć z globalnym ociepleniem
  • Czy wszyscy powinniśmy latać mniej, aby zapobiec globalnemu ociepleniu? Naukowcy wyjaśniają
  • Rządowy dokument pokazuje katastrofalne dla Polski skutki globalnego ocieplenia

4. Eko-żywność

Tu ponownie wraca argument wysokich cen. Ekologiczne warzywa wybiera mało kto, co raczej nie przyczynia się do wyboru ekologicznych hodowli przez większość producentów. Nie to jest jednak w tym wypadku najważniejsze. To, co powinno nas martwić najbardziej, to pomijany przez większość reklam fakt. Nawet jeśli kupujecie wyłącznie ekologiczne pomidory czy marchewki, warto sprawdzić, skąd przybyły na sklepową półkę. Jeśli nawet najbardziej rygorystyczne gospodarstwo ekologiczne znajduje się w pobliżu innych hodowli, gdzie wykorzystywane są chemiczne nawozy i pestycydy, w ich produktach również znajdują się wcale nie takie śladowe ilości tych substancji. Nawoź azotowy przenika do nich za sprawą wód podziemnych i gleby nawet jeśli "tradycyjna" hodowla znajduje się kilkanaście kilometrów dalej. Pozwolimy sobie też dodać, że jeśli nie robicie zakupów w rozsądny i zrównoważony sposób (czytaj po tygodniu połowa produktów ląduje w śmieciach), to nawet przyrostek "eko" tego nie naprawi.

PRZECZYTAJ TEŻ:

• Jak powstaje roślinne mięso? Wygląda, smakuje, pachnie a nawet...krwawi jak prawdziwe [WIDEO]
• Ludzie są na dobrej drodze by marnować więcej jedzenia, niż zjadają. Szokujące fakty [WIDEO] 
• Jak rozwiązać problem głodu na świecie? Uprawiając zapomniane gatunki roślin!

5. Biodegradowalne reklamówki

Kupując jedną z nich i korzystając z niej regularnie pewnie odczuwacie satysfakcję z faktu zadbania o naszą planetę i przyszłe pokolenia. Nie chcemy pozbawiać was tej przyjemnej świadomości, a jednak nie do końca tak jest. Sporym problemem jest niewłaściwe oznaczenie reklamówek, które znajdziecie m.in. w sklepach sieci Carrefour. Reklamówki oksy-biodegradowalne rzeczywiście potrafią rozkładać się same, nawet przykryte warstwą gruntu. Biodegradowalne reklamówki to już zupełnie inna sprawa. Aby rozłożyły się w sposób przyjazny dla środowiska, proces ten trzeba przeprowadzić w specjalnych kompostowniach. Zaskoczeni? No właśnie. Dopóki zakłady utylizacji odpadów nie zaczną ich gromadzić jako odpady organiczne, wasz wysiłek idzie na marne. Porzucone na wysypisku śmieci reklamówki biodegradowalne to niestety tylko kolejny odpad, który zaszkodzi planecie.

RadioZET.pl/źródło:NationalGeographic;NaNowoŚmieci.pl;Natemat.pl;Ekologia.pl/AG