Obserwuj w Google News

„Grawitacja to bzdura”. Pierwszy konwent „płaskoziemców” w Wielkiej Brytanii

Redakcja
3 min. czytania
08.05.2018 13:16

W Wielkiej Brytanii odbył się pierwszy na świecie konwent zwolenników teorii o płaskiej Ziemi. Nie wiemy, czy śmiać się, czy płakać?

„Grawitacja to bzdura”. Pierwszy konwent „płaskoziemców” w Wielkiej Brytanii
fot. Andrew Fox

Pierwszy konwent „płaskoziemców” w Wielkiej Brytanii

Klawiatura jest cierpliwa i wszystko przyjmie — także licznie rozpisywane w sieci teorie o tym, jakoby Ziemia miała być płaska, a wszelkie przeczące temu dowody zostały starannie sfabrykowane. „Płaskoziemcy” próbowali już różnych rzeczy, aby przekonać pozostałych, że „grawitacja to bzdura” Od wymyślnych projektów dronów (kto pamięta zbiórkę na pomagam.pl?) mających kilkoma ujęciami ostatecznie rozwikłać sprawę, po całe internetowe elaboraty naszpikowane rzekomymi dowodami na potwierdzenie tezy o płaskiej Ziemi. W końcu jednak postanowili stanąć twarzą w twarz z towarzyszami niedoli życia w świecie, w którym jednak większość nadal jest bardziej skłonna wierzyć dziesiątkom lat edukacji niż kilku filmikom na YouTube. Na swoim pierwszym konwencie „płaskoziemcy” mogli wreszcie poczuć się jak u siebie — my natomiast wciąż sami nie wiemy, czy może śmiać się, czy płakać.

„Flat power”, czyli jak się bawią „płaskoziemcy”

Wydarzenie przygotowano całkiem profesjonalnie — powyżej możecie zobaczyć krótką, filmową zapowiedź biletowanego wydarzenia, które odbyło się w ostatni weekend kwietnia bieżącego, 2018 roku. O zgrozo, frekwencja dopisała całkiem nieźle. Ponad 200 osób zebrało się w salce konferencyjnej trzygwiazdkowego hotelu, aby wspólnie pochylić się nad wciąż jakże problematyczną kwestią — dlaczego nikt nie chce im uwierzyć na słowo?! „Tu mogę wreszcie powiedzieć głośno, co myślę i nikt nie będzie się ze mnie nabijał” — tłumaczył dziennikarzowi „The Telegraph” jeden z uczestników konwentu, który najwyraźniej musiał już parę razy usłyszeć kilka dosadnych słów komentujących jego sieciową aktywność. Na szczęście podczas wydarzenia mógł zaznać odrobiny ukojenia, a nawet kupić koszulkę z dosyć wymownym napisem „Grawitacja to iluzja”. Formą rozładowania napięcia wynikającego z przeświadczenia o byciu ofiarą wieloletniej manipulacji złowieszczych rządów i diabolicznych mass mediów miały być m.in. wspólne seanse materiałów przygotowanych przez NASA, którym towarzyszyły salwy śmiechu i skandowanie hasła „flat power” (tylko my mamy pewne skojarzenie?). „Płaskoziemcy” wreszcie mogli sobie pożartować do woli — okrągła Ziemia?! Śmiechu warte. Wszyscy wiedzą, że tak naprawdę... jest w kształcie diamentu! To tylko jedna z fantastycznych teorii, jakie można było usłyszeć w Birmingham.

Andrew Fox
fot.

„Ludzie zaczynają się budzić”

Organizatorem Flat Earth Convention jest niejaki Gary John, na co dzień prowadzący własną firmę. Jak sam pisze na poświęconej konwentowi stronie, na pierwsze wideo poruszające temat płaskiej Ziemi trafił w 2015 roku na YouTube. Dwugodzinny materiał wystarczył, aby „otworzyć mu oczy”. Wydarzenie zorganizował, aby „dać głos ludziom, których opinia publiczna niesłusznie próbuje zdyskredytować”. Sukces frekwencyjny przypisuje „budzącym się ludziom, którzy zaczynają poszukiwać prawdy„. Choć łatwo byłoby teraz przewrócić oczami, warto zauważyć, że wśród owych „budzących się”, prezentujących swoje oryginalne poglądy na scenie, znalazły się też takie postacie, jak pracujący na co dzień jako manager w brytyjskim NHS (odpowiednik naszego NFZ) Dave Marsh. Podczas swojej prezentacji mężczyzna zaprzeczył istnieniu grawitacji, powołując się... na samodzielnie przeprowadzone badania, których dokładnego charakteru nie sprecyzował. Trochę śmieszne, trochę straszne — szczególnie jeśli dodamy, że wydarzenie sygnowano m.in. cytatami Nikoli Tesli i Sokratesa...

płaska ziemia
fot.
płaska ziemia 2
fot.

RadioZET.pl/AG

TO TAKŻE MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

Amerykanin chciał udowodnić, że Ziemia jest płaska i wystrzelił się w powietrze [WIDEO]

Zaćmienie „dowodem” na to, że Ziemia jest płaska