Obserwuj w Google News

Bioniczne protezy, które powstają we współpracy z Formułą 1. Europejski startup sprawi, że pokryje je ubezpieczenie [WIDEO]

Redakcja
2 min. czytania
16.01.2019 14:29

Brytyjski startup Open Bionics śledzimy praktycznie od początków ich działania. Relatywnie tanie w produkcji, lekkie i dostosowane do indywidualnych potrzeb, bioniczne protezy mają szansę odmienić życie milionów osób. Czy w 2019 roku nadal możemy mówić o „niepełnosprawności”? Prawie 6 milionów dolarów funduszy zebranych od inwestorów, w tym Formuły 1, oraz umowa podpisana z brytyjską służbą zdrowia chyba o czymś świadczy... Główną przeszkodą nie jest brak postępu w medycynie, tylko pieniądze. Poznajcie możliwości „Hero Arm”!

Bioniczne protezy, które powstają we współpracy z Formułą 1. Europejski startup sprawi, że pokryje je ubezpieczenie [WIDEO]
fot. Open Bionics mat. prasowe

Open Bionics podpisało umowę z brytyjską służbą zdrowia

O to walczono przez ponad trzy ostatnie lata. Stało się to możliwe dzięki zebraniu wystarczającej ilości funduszy od inwestorów, w postaci ponad 5,9 milionów dolarów. Jednym z partnerów nieoczekiwanie stał się zespół F1 Williams Advanced Engineering Group. Na czym polega rewolucja w medycynie, jaką chce zapoczątkować Open Bionics? Ich dewizą od samego początku było: „proteza to część ciała” i tego trzymają się zresztą do dziś. W jednej ze swoich kampanii informacyjnych demonstrowali przypadek 13-letniej Tilly Lockey, która straciła obydwa ramiona w wypadku samochodowym. Dziś jest główną ambasadorką startupu, który specjalnie dla niej stworzył „Hero Arm” – ultralekką, bioniczną protezę, o której designie współdecydowała sama Tilly.

Tilly często jeździ po świecie, występując podczas konferencji naukowych i spotkań mających na celu zapewnienie wsparcia tym, których lekkomyślnie wciąż nazywamy „inwalidami”.

Czy w obliczu technologii, która daje im takie same, o ile nie trwalsze możliwości, co ludzkie ciało, nadal możemy powiedzieć, że czegokolwiek im brakuje? Głównym problemem pozostają jedynie ceny protez. Te najnowocześniejsze rzadko kiedy bywają pokrywane przez środki z ubezpieczenia. 

Michał Raczkowski ma 16 lat. Właśnie wydrukował protezę ręki dla swojej nauczycielki

 

„Na te protezy będzie stać każdego”

I to bez konieczności zbierania na ten cel funduszy od osób prywatnych. Misją Open Bionics było od początku stworzenie takiego systemu produkcji, aby ich bioniczne protezy stały się wystarczająco tanie, aby ich zakup i samą operację pokryła przeciętna służba zdrowia w Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemczech (niestety, kiedy i czy Polska znajdzie się w tym gronie, trudno przewidzieć). Europejski startup obiecuje też pomóc Amerykanom, których system ubezpieczeń zdrowotnych stawia wiele osób w sytuacji bez wyjścia. Hero Arm pojawiło się dla wszystkich w sprzedaży w maju 2018 roku – do dziś to już najlepiej sprzedająca się nowoczesna proteza w Wielkiej Brytanii.

Protezy projektowano z myślą przede wszystkim o najmłodszych, zarówno ofiarach nieszczęśliwych wypadków, jak i wad wrodzonych, takich jak niedorozwój kończyn i kości. Produkty Open Bionics można więc dopasować (uwaga, nawet „rosną” razem ze swoim właścicielem!) już nawet do ciała 9-letniego dziecka, umożliwiając mu spędzenie dzieciństwa w dokładnie taki sam sposób, jak robią to ich zdrowi rówieśnicy, na rysowaniu czy grach komputerowych. Nowością w przypadku systemu sterowania Hero Arm jest chociażby możliwość dostosowywania tempa ruchu do pojedynczych palców dłoni. Choć dla nas, „pełnosprawnych” to drobiazg, nad którym nawet się nie zastanawiamy, dla niektórych to początek nowego życia. Ramię jak u Iron Mana? Wasze ciało, wasz wybór.

RadioZET.pl/źródło:Techcrunch;OpenBionics/AG