Obserwuj w Google News

Wypadek Marcina Łopuckiego w „Drag me out”. „Nie jest dobrze”

2 min. czytania
20.03.2024 13:24

W ostatnim odcinku „Drag me out” jak zwykle nie brakowało emocji i zadziwiających metamorfoz. Niestety doszło do wypadku podczas wykonywania jednej z bardziej wymyślnych choreografii. Marcin Łopucki nagle runął na ziemię, a później skarżył się na swój stan zdrowia.

Wypadek na planie Drag me out
fot. screen TVN Drag me out odc. 3

W trzecim odcinku „Drag me out” doszło do nieuniknionej eliminacji. Z programu TVN odpadli model Tadeusz Mikołajczak oraz drag queen Łukasz „Adelon” Rembas. O swoją pozycję póki co mogą być bezpieczni m.in. Marcin Łopucki występujący w parze z Piotrem „Twoją Starą” Buśko. Niestety mąż Katarzyny Skrzyneckiej podczas wykonywania choreografii do hitu Queen „I Want to Break Free” nagle się przewrócił. Musiał interweniować ratownik, który szybko opatrzył kontuzję. Co dokładnie stało się Marcinowi Łopuckiemu?

Zobacz także:  Mucha zadrwiła z Karolaka. Mocne słowa w „Drag me out”. „Wulgarny i toporny”

Wypadek Marcina Łopuckiego w „Drag me out”

Marcin Łopucki podczas występu próbował wykonać trudną figurę, stojąc na jednej ręce. Niestety poślizgnął się na nadgarstku i upadł na kolana. Szybko jednak wrócił do swojej roli i doprowadził występ do końca. Za kulisami nie było już tak kolorowo.

– Nie jest dobrze... Chyba naciągnąłem sobie coś wewnątrz na tym poślizgnięciu. Jest katastrofa! – powiedział po zejściu ze sceny Marcin Łopucki. Mąż Katarzyny Skrzyneckiej mógł oczywiście liczyć na pomoc ratownika medycznego. Nie chce jednak rezygnować z dalszej rywalizacji w „Drag me out”.

– Zawsze ambicje sportowe biorą górę i dopóki noga nie odpadnie, staram się dograć do końca, mimo przeciwności – zapowiedział Marcin Łopucki. Pod postem z występem sportowca pojawiły się dziesiątki komentarzy. Internauci są zachwyceni nie tylko Łopuckim w roli drag queen, ale też tym, jak wyszedł z opresji podczas wpadki.

Redakcja poleca

„Jestem dumna, kochany mój, z twojej odwagi do przełamywania stereotypów, z Twojego szacunku dla świata, który do niedawna był ci całkowicie nieznany i obcy. Poczucie humoru waszego duetu jest bezcenne” – napisała Katarzyna Skrzynecka na Instagramie. „Ten występ był totalnie cudowny. Mam nadzieję, że u pana Marcina wszystko ok i to nic poważnego”; „Kurczę, no tu czuję taką autentyczność w eksplorowaniu tego, co daje drag. Szacun za attitude i piękne z klasą wyjście z upadku”; „Panie Marcinie to było niesamowite! Całkowita profesja. Mam nadzieję, że noga jeszcze nie odpadła” – komentowali inni. „Jest w porządku” – odpisał Marcin Łopucki na jeden z wpisów.

Źródło: Radio ZET/TVN/Instagram

Nie przegap