0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

W „Sanatorium miłości” tego nie pokazano. Elżbieta ujawnia, jak ją potraktowano

3 min. czytania
29.04.2024 14:42

W „Sanatorium miłości” wciąż dużo się dzieje. W ostatnim odcinku seniorzy mieli okazję wykazać się w paintballu, poćwiczyć na basenie oraz wybrać się na fajfy. Nie zabrakło też wielu momentów wzruszeń, do których doprowadziły krótkie nagrania od bliskich osób. Widzowie żywo zaczęli komentować zachowanie uczestników i niestety oberwało się Elżbiecie.

Elżbieta komentuje zachowanie w Sanatorium miłości
fot. screen Facebook Sanatorium miłości TVP

Widzom nie spodobało się zachowanie Elżbiety w „Sanatorium miłości”. Wszyscy dobrze pamiętamy, że zaliczyła już spięcie z nową uczestniczką, Marią. Obie kobiety są dominujące, głośne i lubią stawiać na swoim. W ostatnim odcinku zdaniem widzów nie pokazała klasy. Podczas grupowej mediacji, gdzie każdy miał skomplementować inną osobę, wycofała się z powiedzenia czegoś dobrego o Zygmuncie. Musiał interweniować Tadeusz, jednak wydaje się, że sprawa jest bardziej zawiła.

Zobacz także

Elżbieta w „Sanatorium miłości” doświadczyła przykrości?

Zdaniem Elżbiety Zygmunt nie ma w sobie dobrych cech. Tadeusz próbował ratować sytuację, mówiąc, że Ela jest wspaniałą kobietą, ale nie można dramatyzować. W tak małej grupie należy się kochać i trzymać razem. Kuracjuszka też niezbyt cieszyła się z aktywności na basenie i nie potrafiła zgrać się z innymi osobami, ale już podczas tańców bawiła się z uśmiechem na ustach.

Niestety po emisji niedzielnego odcinka część widzów skrytykowało Elżbietę. W komentarzach na Facebooku pisano, że uczestniczka ciągle „ma muchy w nosie”, nie potrafi się zintegrować, jest zazdrosna, wyniosła i tylko szuka pretekstu do kłótni. Elżbieta nie chciała dłużej milczeć i postanowiła się bronić. Według kuracjuszki producenci programu TVP mogli nie pokazać wszystkiego, jednocześnie przedstawiając Elę w złym świetle.

Na facebookowym koncie „Sanatorium miłości” jedna z internautek skomentowała, że Ela źle się zachowała i to u niej, a nie u Zygmunta, nie można znaleźć żadnej pozytywnej cechy. Seniorka odpisała: „Gdyby pani znała zachowanie całej grupy z Zygmuntem na czele poprzedniego dnia! Powinnam opuścić program bezpowrotnie... Oceniacie tylko to, co widzicie”. Jak widać, Ela jest w ogromnych emocjach, ale nie wyjaśniła, czego dokładnie doświadczyła ze strony Zigiego.

Redakcja poleca

Okazuje się, że Elżbieta jest uprzedzona nie tylko do Zygmunta, ale też do Stefana. Wystarczy tylko przypomnieć ich nieudaną randkę, podczas której tylko wytykali sobie swoje zachowania i mimo że próbowali obrócić wszystko w żart, to nie doszli do porozumienia. Na jednej z grup fanów „Sanatorium miłości” pewna kobieta zarzuciła Eli, że podczas zabawy w basenie kuracjuszka zabiła radość w całej grupie. Seniorka od razu odpisała, dodatkowo nawiązując do słów Stefana, który rzucił w odcinku, że Elę można podłączyć do prądu i jej to by nie zabiło.

„Może powinni mnie w izolatce zamknąć? Jak pani uważa? Stefan jest nieobliczalny! Tak, jak na tych grzybach w lesie! Tak w tym basenie i na torze. Widziała pani reakcje, ale nie jego zachowanie” – grzmiała Ela. Seniorka dała jeszcze jeden trop. Czy to przez Marię zmieniło się zachowanie mężczyzn względem Eli?

„Codziennie chodziłam wesoła, uśmiechnięta, dowcipna! Naprawdę. Mówiłam głośno! Jestem szczęśliwym człowiekiem! Czar prysł, jak odeszła Majka i zamieszać przyjechała Maria... Na pewno po niepowodzeniach. Zamykam się w sobie” – pisała Ela.

Źródło: Radio ZET/Facebook

Nie przegap