Awantura w „Sanatorium miłości”. Elżbieta pokłóciła się z nową uczestniczką
W „Sanatorium miłości” doszło do ogromnej awantury. Kiedy Majka podjęła decyzję o odejściu z programu, do seniorów dołączyła nowa uczestniczka. Maria od razu wdała się w konflikt z Elżbietą. Emerytki nie szczędziły sobie gorzkich słów.
„ Sanatorium miłości” nieprzerwanie cieszy się dużą oglądalnością. W 6. sezonie randkowego reality-show Telewizji Polskiej nie brakuje dramatycznych zwrotów akcji. Jeszcze niedawno wszystkich zaskoczyła decyzja Teodozji, która odrzuciła zaloty Andrzeja i wybrała się na romantyczny wyjazd z Ryszardem. W ostatnim odcinku oczy telewidzów zwróciły się w stronę Majki, która podjęła decyzję o odejściu z „Sanatorium miłości”. To pierwsza taka sytuacja w historii programu TVP. Do grona emerytów dołączyła nowa uczestniczka. Maria od razu wdała się w konflikt z Elżbietą. O co poszło?
Krzyki i kłótnie w „Sanatorium miłości”. Elżbieta wdała się w ostrą sprzeczkę z Marią
Kim jest nowa uczestniczka „Sanatorium miłości”? Maria przedstawiła się jako emerytowana pielęgniarka, która żyje samotnie już od 12 lat. Kobieta ma dość i chce odnaleźć prawdziwe uczucie. Niestety na razie wszyscy żyją nie jej romantycznymi podbojami, a jej ostrą kłótnią z Elżbietą. Panie nieszczególnie przypadły sobie do gustu. Po sesji speed datingu z panami Maria została zaprowadzona do pokoju przez Elżbietę, która pokazała jej, gdzie może zostawić swoje rzeczy.
Między seniorkami od razu doszło do konfrontacji. - Ona lubi się trochę stawiać. Ja jej wytłumaczę pewne rzeczy - mówiła nowa uczestniczka o swojej współlokatorce. Maria szybko poinformowała, że źle czuje się w chaosie i ceni sobie porządek. - Czuję się zdominowana - narzekała Elżbieta. Początkowo obu seniorkom zależało na wzajemnym dobrym kontakcie. Panie przymykały oko na drobne nieporozumienia. Niestety na samym końcu odcinka „Sanatorium miłości” wdały się w straszną awanturę.
Wszystko zaczęło się od wyznania Marii, która zdradziła, że „poszła w medycynę naturalną”. - Robię akupunkturę i akupresurę. Od czasu do czasu wyświecuję uszy - opowiadała. Wtedy Elżbieta od razu weszła jej w słowo.- Oh my God! Świecowanie uszu to ja znam ze Stanów i ja tego nie popierałam. (…) Ja bym sobie nie pozwoliła na świecowanie - powiedziała. - Elunia, masz bardzo małą wiedzę - odgryzła się jej współlokatorka.
- Ja nie krytykuję, choć mówią, że krytyka bierze się z niewiedzy, ale ja bym tego nie zastosowała u siebie - broniła się Elżbieta. - Ty wiele rzeczy w życiu nie zrobisz - wbiła jej szpilę Maria. W zapowiedzi następnego odcinka „Sanatorium miłości” widzieliśmy, że to nie koniec konfliktu seniorek. O tym, czy uda im się dojść do porozumienia, przekonamy się już w następną niedzielę.
Źródło: Radio ZET
Tu się dzieje
