Krystyna Janda znowu w TVP. Aktorka wystąpi w programie "100 pytań do..."
Krystyna Janda po ponad 8 latach ponownie przekroczyła progi TVP. Powrót aktorki został zaanonsowany w "19:30". Janda będzie jednym z pierwszych gości przywróconego po 30 latach programu "100 pytań do...".
Krystyna Janda w czasach "dobrej zmiany" nie miała czego szukać w mediach publicznych. Aktorka uchodziła za czołową przedstawicielkę "łże-elit" i była krytykowana przez przedstawicieli obozu władzy. Artystce przycięto także dotacje na jej dwa teatry. - Czuję się, jakby ktoś na mnie s**ł cały czas" - podsumowała swój status w kraju PiS Janda.
Krystyna Janda w TVP. Będzie gościem programu "100 pytań do..."
Gdy jesienią władzę przejęła ekipa Donalda Tuska, w mediach publicznych poczyniono gruntowne zmiany kadrowe i zaczęto przywracać na antenę "wyklęte" gwiazdy. Naturalnie nie zabrakło wśród nich Krystyny Jandy. Wybitna aktorka wkrótce będzie gościem programu "100 pytań do...". Legendarna audycja, w której dziennikarze zadawali pytania najwybitniejszym osobistościom świata kultury, sportu i polityki, po 30 latach wraca do Telewizji Polskiej.
Wizyta Krystyny Jandy w TVP była tematem wydania "19:30". - Gdy weszłam do tego gmachu to było niebywałe przeżycie. Na korytarzu wiele osób chciało sobie zrobić ze mną zdjęcie - skomentowała podekscytowana aktorka.
Krystyna Janda: "Moja matka umarła przez PiS"
W ostatnich latach gwiazda Teatru Polonia nie szczędziła gorzkich słów rządom Prawa i Sprawiedliwości. Aktorka w rozmowie z Tomaszem Lisem posunęła się nawet do stwierdzenia, że PiS "zabił kilka osób", w tym jej mamę. Powiedziała też, że za czasów Kurskiego była persona non grata w TVP, a ban w telewizji miał ponoć sprawić, że przestała być kojarzona przez młodsze pokolenia.
– Trzeba mieć świadomość: minęło osiem lat, odkąd ja się nie pojawiam w telewizji, w mediach publicznych. Jestem tylko w teatrze. I gdziekolwiek pójdę, ludzie nie wiedzą, kim ja jestem. To minęło. Jeżeli cokolwiek, to to są ludzie, którzy przeżyli stan wojenny, w moim wieku, a te nowe pokolenie, oni nie mają pojęcia kim ja jestem. Ja mam na to dowody każdego dnia. Ci ludzie to są inni ludzie. To wychowane przez PiS pokolenie – narzekała u Lisa.