0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Król Karol III krytykuje "The Crown". Hit Netflix to "trollowanie"?

3 min. czytania
18.01.2024 16:42

Król Karol III postanowił skomentować serial "The Crown". Hit Netflix opowiada o życiu jego matki - królowej Elżbiety II. Okazuje się, że monarcha nie jest fanem produkcji.

Król Karol III, The Crown
fot. James Manning/Press Association/East News, Netflix/materiały prasowe

Wygląda na to, że Karol III nie należy do miłośników serialu "The Crown". Skrytykował produkcję opowiadającą o jego zmarłej matce. Co dokładnie powiedział król?

Król Karol III nie lubi "The Crown"

Serial "The Crown" dobiegł końca. Produkcja od pierwszego sezonu cieszyła się niezwykłym zainteresowaniem użytkowników platformy Netflix. Produkcja opowiadała o okresie panowania królowej Elżbiety II. Doczekała się sześciu pozytywnie ocenianych sezonów. W roli głównej wystąpiły prawdziwe gwiazdy - Claire Foy, Olivia Colman i Imelda Staunton. Mimo to, król Karol nie jest entuzjastą "The Crown".

Jak podaje Mirror, do tej pory członkowie rodziny królewskiej nie komentowali "The Crown". Jednak w niedawno wydanej biografii monarchy "Charles III: New King. New Court. The Inside Story", autor Robert Hardman poruszył temat hitu Netflix. Według książki, król Karol i inni starsi członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej byli niezadowoleni z rozgłosu na ich temat, jaki wywołała produkcja. W rozdziale opisującym "miesiąc miodowy" Karola jako króla znajduje się wzmianka o, zwiastunie piątego sezonu "The Crown", który skupiał się na rozpadzie małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany. Zapowiedź miała zirytować mieszkańców Pałacu Buckingham i negatywnie odbić się na pierwsze kilka tygodni panowania nowego monarchy.

"Pałac nie zareagował, ponieważ rozgłos przed publikacją sezonu spowodował powstanie artykułów prasowych powracających do starych skandalów i otwierających stare rany" - czytamy w książce. Autor stwierdził, że jeden z doradców króla negatywnie ocenił hit Netflix. "Jeden z jego współpracowników nazwał serial "trollowaniem z hollywoodzkim budżetem" – napisał Hardman.

Redakcja poleca

Rodzina królewska krytykuje "The Crown"

Mimo że członkowie rodziny królewskiej, mieszkający w Pałacu Buckingham nie wypowiadali się na temat serialu, głos w tej sprawie zabrał jeden z synów króla - książę Harry, który postanowił zdystansować się od arystokratycznego życia. W 2021 roku książę Sussex powiedział w rozmowie z Jamesem Cordenem, że słynny serial jest "luźno oparty na prawdzie", ale z radością obejrzał historię swojej rodziny. - Oczywiście nie jest to dokładne odwzorowane, ale daje ogólne pojęcie o tym, z czym może się wiązać ten styl życia – z presją przedkładania obowiązków i służby ponad rodzinę i wszystko inne, co może z tego wyniknąć – wyjaśnił syn króla.

Redakcja poleca

Starszy brat księcia Harry'ego - książę William, miał podobno odmówić oglądania "The Crown", ale nigdy nie skomentował swojej domniemanej niechęci do serialu w obawie, że zostanie odebrany jako  ten "narzekający". Biograf króla ujawnił  jednak w swojej książce, że książę Walii "przewracał oczami", kiedy ludzie dyskutowali o przeboju Netflix. Twierdził też, że William "nie chciał nadawać mu większego rozgłosu, narzekając". Zamiast "The Crown" woli oglądać filmy o superbohaterach. Jest też wielkim fanem antybohatera Marvela - Deadpoola, w którego wciela się Ryan Reynolds.

Źródło: Radio ZET/Mirror

Nie przegap