slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Janina z „Sanatorium miłości” o krok od tragedii. Dziękowała Bogu za pomoc

2 min. czytania
27.06.2024 17:21

Janina Partyczna z szóstego sezonu „Sanatorium miłości” przeżyła stresujące chwile. Kuracjuszka zwróciła się do fanów i opowiedziała, co ją spotkało. Niewiele brakowało, a gwiazda musiałaby się srogo tłumaczyć władzom TVP.

Janina z „Sanatorium miłości” o krok od tragedii. Dziękowała Bogu za pomoc
fot. Instagram (@janinasanatoriummilosci6)
slot: billboard
slot: billboard

Janina z „ Sanatorium miłości” najadła się stresu. Wszystko przez wizytę w TVP

Sanatorium miłości” to szansa dla seniorów, którzy chcieliby znaleźć miłość i przeżyć przygodę życia. Nawet jeżeli kuracjusze nie odnaleźli w programie TVP swojej drugiej połówki i tak zaczęli zupełnie nowe życie. Udział w randkowym reality-show przysporzył emerytom wielu fanów, którzy śledzą każdy ich krok w sieci. Niedawno szczególnie głośno zrobiło się o Marii Oleksiewicz, która zdementowała paskudne plotki o jej związku z Andrzejem. Teraz oczy wszystkich zwróciły się w stronę Janiny Partycznej. Lubiana kuracjuszka ponownie pojawiła się w TVP, lecz wcześniej przeżyła naprawdę stresujące chwile.

„Sanatorium miłości”. Janina Partyczna pędziła przez Warszawę. „Stres był”

Janina Partyczna jest jedną z ulubionych uczestniczek szóstego sezonu „Sanatorium miłości”. Seniorka zbudowała na ekranie piękną relację z Tadeuszem. Niestety po zakończeniu zdjęć para straciła kontakt, a były partner nazwał Janinę materialistką. To nie popsuło humoru kuracjuszce, która nie zwalnia tempa i przeżywa kolejne przygody w uzdrowiskach. Emerytka niedawno gościła w „ Pytaniu na Śniadanie”, a rozmowa w studiu niespodziewanie zeszła na viagrę.

Redakcja poleca

Janina z „Sanatorium miłości”, jak każdy, przeżywa też trudne chwile. Niedawno seniorka miała wypadek i złamała rękę. Kiedy wyleczyła się z kontuzji, a lekarze zdjęli jej gips, los zesłał jej nowy powód do radości. Gwiazda została zaproszona do porannego programu TVP Warszawa „Dobrego dnia”. Uczestniczka „Sanatorium miłości” od razu przystała na propozycję. Ostatecznie mogła się jednak nie pojawić przed kamerami. O wszystkim Janina opowiedziała w swoich mediach społecznościowych.

„Dzisiaj zaproszono mnie do TVP3. ZASPAŁAM. Dzięki Bogu, że są wakacje i ulice Warszawy puste. Noga na gaz iiiii zdążyłam! Nigdy już nie wyłączę budzika i nie pozwolę sobie na zgubne 5 minut” (pisownia oryginalna - przyp. red.) - napisała emerytka na Facebooku i Instagramie. Janina z pewnością była świadoma, że punktualność w telewizji to podstawa, dlatego bardzo przeżyła poranną przygodę. „Ale stres był” - podzieliła się swoimi odczuciami w jednym z komentarzy.

Wpis Janiny Partycznej był szeroko komentowany przez jej bliskich i widzów „Sanatorium miłości”. „Gwiazda teraz z jednej telewizji do drugiej. Wieczna balanga”, „Ale dotarłaś! To najważniejsze!” - komplementowali i pocieszali ją internauci. „Trzeba wcześniej wstawać, a nie zasypiać” - instruowali inni. „Słodki sen odbiera jasność myślenia” - tłumaczyła się Janina, której ostatecznie udało się dotrzeć na czas do studia TVP.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art