Darek z „Rolnika” nie chce związku z Nicolą? „Nie powiem, że coś z tego będzie”
Za nami kolejny odcinek programu „Rolnik szuka żony”. Bohaterowie flagowego show TVP ponownie spotkali się z wybrankami na randkach, gdzie rozmawiali o swoich wyborach i wątpliwościach. Darek podzielił się przed kamerami osobistym wyznaniem.
10. sezon programu „ Rolnik szuka żony” wielkimi krokami zbliża się do końca. W niedzielę 10 grudnia odbędzie się finałowy odcinek serii, w którym dowiemy się, czy bohaterowie zdołali odnaleźć prawdziwą miłość. Ostatni odcinek pokazał, że u wielu z nich sytuacja coraz bardziej się klaruje, lecz nie obyło się również bez poważnych wątpliwości. Te pojawiły się m.in. u Ewy i Waldemara, którzy pokłócili się podczas kolacji. „Może lepiej dajmy sobie spokój” – padło z ust rolnika.
10. sezon programu „Rolnik szuka żony” zbliża się do wielkiego finału
Do napiętych scen doszło także u Darka i Nicoli. Młodzi spędzili romantyczny czas na łódce oraz zabawili się na kolejce tyrolskiej. Choć wybranka gospodarza zdaje się pewna swoich uczuć, on sam wciąż nie wie, czego chce. Rolnik przyznał na ekranie, że nie wierzy w szczęście i do życia podchodzi bardzo realistycznie.
– Nie uznajesz szczęścia – dopytywała wpatrzona w niego Nicola. – W życiu nie ma czegoś takiego jak szczęście. Może jakiś fart, czy coś jest, ale samemu zapracujesz na wszystko – filozofował Dariusz.
W dalszej części rozmowy kobieta powiedziała Darkowi, że szczęściem jest właśnie to, że dostał się do programu i płynie łódką wraz ze swoją wybranką. Rolnikowi jednak nie udzieliły się amory Nicoli. Prędko poprawił ją, że nie jest ona jego „wybranką”, a jedynie kandydatką.
– Waham się, czy to jest właśnie ta dziewczyna, z którą chcę stworzyć coś więcej. No wybrałem ją, ale znaliśmy się parę dni na gospodarstwie. Teraz przyszedł czas na weryfikację tego, kim jest i jak się zachowuje w pewnych sytuacjach. Myślę, że najbliższy czas pokaże, czy to jest ta dziewczyna – zwierzył się przed kamerami.
Darek z „Rolnik szuka żony” ma wątpliwości wobec Nicoli?
Podczas wspólnej kolacji między zakochanymi (?) doszło do małej sprzeczki. W pewnym momencie Darek wypalił, że zna się z kobietą jedynie dwa tygodnie i potrzebuje więcej czasu na rozwinięcie relacji. 27-latek stwierdził również, że na chwilę obecną nie może jej nic obiecać.
– No przecież, no wiesz… trzeba się poznać. Trzeba to kontynuować no, a co będzie, to no, ja ci nie powiem, że coś z tego będzie, bo nie wiem teraz. Nie mogę ci na to odpowiedzieć, bo co my się znamy tydzień czy dwa – mówił. – Jak tydzień, czy dwa. Co ty jesteś głupi – dopytywała zszokowana Nicola.
Wtedy Dariusz zaczął tłumaczyć jej, że ma zupełnie inne podejście do relacji niż ona. Mina Nicoli wskazywała na to, że nie do końca przekonują ją słowa rolnika. Mimo tego kobieta przekazała mu, że w pełni rozumie jego obawy.
Źródło: Radio ZET/ Rolnik szuka żony TVP
- Natalia Janoszek przerwała milczenie. Zapowiada wielki powrót
- Obrońca Wiśniewskiego przerwał milczenie. „Pracujemy z zespołem prawników”
- Gwiazda „Gogglebox” atakowana. Ludzie życzą jej śmierci
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy. Widzowie żyli tymi skandalami [GALERIA]
Tu się dzieje
