Obserwuj w Google News

Serial "Władca Pierścieni" nie będzie jak "Gra o tron": "Bez takiej ilości seksu i przemocy"

3 min. czytania
11.02.2022 11:37

Serial "The Lord of the Rings: The Rings of Power", mimo wcześniejszych plotek nie będzie przypominał "Gry o tron". Twórcy chcą, by produkcja osadzona w świecie Tolkiena trafiła do jak najszerszej grupy odbiorców.

Władca Pierścieni - kadr z filmu
fot. New Line Cinema/materiały prasowe

Do premiery serialu "The Lord of the Rings: The Rings of Power" zostało już tylko kilka miesięcy. Im bliżej pierwszej w historii opowieści w odcinkach osadzonej w świecie "Władcy Pierścieni", tym więcej wiemy na temat fabuły, postaci i charakteru produkcji. Twórcy zaznaczyli, że ich serial nie będzie następcą hitu HBO pod tytułem "Gra o tron".

"Władca Pierścieni": serial bez seksu i przemocy

Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o serialu platformy Amazon Prime Video osadzonym w świecie stworzonym przez J.R.R. Tolkiena, wiele osób z automatu założyło, że produkcja wypełni lukę po zakończonej "Grze o tron" - serialu fantasy, który był hitem HBO. Mimo że o "The Lord of the Rings: The Rings of Power" było wiadomo bardzo niewiele, niektóre grupy fanów postanowiły zabezpieczyć się zawczasu.

Redakcja poleca

Okazuje się, że porównywanie dwóch seriali było na wyrost, bo twórcy wcale nie zamierzali podchodzić do "Władcy Pierścieni" jako następcy Gry o tron". Twórca produkcji Patrick McKay w rozmowie z Vanity Fair określił, czym kierowano się podczas powoływania do życia "The Lord of the Rings: The Rings of Power".

Wiemy, jak to jest przewidywać coś, a potem bać się, że nie będzie tak, jak sobie wyobrażasz. Byliśmy wiele razy w takiej sytuacji.

Postanowił więc przed premierą uspokoić wszystkich obawiających się, że dzieło Tolkiena zmieni się nagle w historię w stylu George'a R.R. Martina, tylko dlatego, że "Gra o tron" wyznaczyła pewien standard w serialach fantasy. McKay potwierdził, że celem serialu było "stworzenie produkcji dla wszystkich - dla dzieci w wieku 11, 12 i 13 lat". Podkreślił jednak, że młodsi widzowie będą w pewnych momentach musieli przygotować się na przerażające i brutalne sceny.

Jest to materiał, który czasami jest przerażający – a czasami bardzo intensywny, czasami dość polityczny, czasami dość wyrafinowany – ale jest też krzepiący, afirmujący życie i optymistyczny. Chodzi o przyjaźń i o braterstwo i słabszych przezwyciężających wielką ciemność.

Zapowiedział jednak, że na pewno w serialu nie będzie takiego "poziomu seksu i przemocy", jak miało to miejsce w "Grze o tron".

Redakcja poleca

"Władca Pierścieni": nowe zdjęcia z serialu Amazon

To nie koniec nowości dotyczących "The Lord of the Rings: The Rings of Power". Vanity Fair zaprezentowało fanom pierwsze kadry z produkcji, na których możemy zobaczyć głównych bohaterów nadchodzącego serialu.

Fani Tolkiena będą mieli okazję spotkać zupełnie nowe postacie. Pierwszy zwiastun "The Lord of the Rings: The Rings of Power" ma zadebiutować w nocy z 14 na 15 lutego 2022 roku podczas rozgrywek Super Bowl.

Redakcja poleca

"The Lord of the Rings: The Rings of Power" - kiedy premiera na Amazon Prime Video?

W rolach głównych wystąpili Cynthia Addai-Robinson, Robert Aramayo, Owain Arthur, Maxim Baldry, Nazanin Boniadi, Morfydd Clark, Ismael Cruz Córdova, Charles Edwards, Trystan Gravelle, Sir Lenny Henry, Ema Horvath, Markella Kavenagh, Joseph Mawle, Tyroe Muhafidin, Sophia Nomvete, Lloyd Owen, Megan Richards, Dylan Smith, Charlie Vickers, Leon Wadham, Benjamin Walker, Daniel Weyman i Sara Zwangobani. Reżyserami serialu zostali między innymi Che Yip, J.A. Bayona i Charlotte Brändström. "The Lord of the Rings: The Rings of Power" trafi na platformę Amazon Prime Video już 2 września 2022 roku.

RadioZET.pl/Vanity Fair

Najlepsze seriale 2021 roku – wybór redakcji RadioZET.pl [ZDJĘCIA]