Obserwuj w Google News

Andrzej Chyra szczerze o walce z alkoholizmem. Nawiązał do swojego synka

2 min. czytania
20.06.2023 11:21

Andrzej Chyra gościł w Radiu ZET, gdzie zdradził słuchaczom kulisy powstawania nowego serialu „Sortownia”, gdzie gra główną rolę. W audycji „Nie mam pytań” nie zabrakło też bardzo trudnych tematów. Aktor szczerze opowiedział o ciężkiej walce z chorobą alkoholową.

Andrzej Chyra Radio ZET
fot. Radio ZET

Andrzej Chyra to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Obecnie widzowie mogą go oglądać w zupełnie nowym serialu „Sortownia”, o którym opowiedział w programie „Nie mam pytań”. W trakcie wizyty w Radiu ZET aktor poruszył też temat zmagań z alkoholizmem.

Redakcja poleca

Andrzej Chyra o walce z alkoholizmem. Nawiązał do swojego synka

Andrzej Chyra wyznał w rozmowie z Szymonem Majewskim, że nie pije już od kilku lat. Jak sam powiedział, jego życie wygląda teraz zupełnie inaczej.

Szczęśliwie porzuciłem to już prawie cztery lata temu. Czuję się świetnie. Wykreśliłem ten temat z pamięci. Odciąłem te półki, na których stoją flaszki. Nie mam z tym problemu. Tak mi to jednak dopiekło w życiu. Udało mi się wyrwać z tego. To jest potwornie trudne. (…) Wszystko jest teraz jaśniejsze. Przede wszystkim głowa, mózg, umysł. Jestem w stanie z Tobą rozmawiać i wchodzić w dygresje. (…) Alkohol czy jakiekolwiek uzależnienie odbiera nam wolę. Mózg jest tak opanowany przez tę używkę. Alkohol steruje naszym mózgiem i pozwala mu wymyślać takie fantastyczne wytłumaczenia, żeby jednak dalej to konsumować.

Aktor nie ukrywa też, że jednym z powodów, dla których zdecydował się walczyć z uzależnieniem, jest syn Tadeusz. Chłopiec ma obecnie 8 lat.

Nie wyobrażałem sobie, że będzie miał przed oczami wizerunek swojego ojca jako tego z przykrym oddechem.

Andrzej Chyra o późnym ojcostwie. Często słyszał, że jest dziadkiem

W walce z chorobą alkoholową pomógł mu czas spędzony w specjalistycznym ośrodku.

–  Pobyt tam był dla mnie najważniejszy. Miesiąc oderwania się i czystości. Organizm musi się pozbyć tych toksyn. Poza tym terapia grupowa. (…) Przychodzisz i możesz albo słuchać albo mówić. Nie dyskutuje się o tym, co kto mówi. Każdy ma takie swoje wyrzucenie. Jest klepsydra. Trzy czy pięć minut. Tyle masz na opowiedzenie o sobie. W tych opowieści, w obecności ludzi, którzy mają podobno los, jest coś takiego, co do nas przenika.

Pełna rozmowa z Andrzejem Chyrą w Radiu ZET dostępna jest poniżej: