Obserwuj w Google News

Zabawna wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”. Anna Popek musiała ratować sytuację

2 min. czytania
10.09.2023 10:49

Robert Rozmus zaliczył zabawną wpadkę w „Pytaniu na Śniadanie”. Widzowie od razu zauważyli drobne przejęzyczenie. Na ratunek współprowadzącemu popędziła Anna Popek.

zabawna-wpadka-w-pytaniu-na-śniadanie-anna-popek-musiała-ratować-sytuację
fot. Jan Bogacz/TVP/East News, Tadeusz Wypych/East News

Producenci śniadaniówek robią wszystko, by przyciągnąć widzów przed ekrany. Władze TVN i TVP mają jednak zupełnie inne podejście do zmian zachodzących w porannych programach. Podczas gdy Lidia Kazan zwolniła aż połowę prowadzących „ Dzień Dobry TVN”, ekipa „ Pytania na Śniadanie” wciąż się powiększa. Niedawno w porannym programie pojawiła się szósta para. Najpierw do śniadaniówki dołączyła Anna Popek, a później poinformowano, że jej stałym partnerem zostanie Robert Rozmus. Choć prezenter ma za sobą burzliwe życie uczuciowe, widzowie przyjęli go lepiej niż jego doświadczoną współprowadzącą. Anna Popek jest wciąż krytykowana, lecz tym razem wpadkę popełnił jej ekranowy kolega.

Robert Rozmus zaliczył wpadkę w „Pytaniu na Śniadanie”. Anna Popek szybko zareagowała

W niedzielny poranek z widzami TVP przywitali się Anna Popek i Robert Rozmus. Pech chciał, że już na samym początku „Pytania na Śniadanie” doszło do drobnej wpadki. Kiedy prowadzący omawiali tematy, które miały pojawić się w wydaniu, nic nie zapowiadało wtopy.

- Chcemy, by w ten niedzielny poranek państwo tak weszli niespiesznie, na spokojnie - zwróciła się do widzów Popek. - Dzisiaj chillujemy. Jest piękny śnieg - wypalił niespodziewanie Rozmus. - Śnieg jest? - nie kryła zaskoczenia prezenterka. - Śniegu jeszcze nie ma. Piękny dzień! - zaczął tłumaczyć się z przejęzyczenia nieco zmieszany prowadzący.

Redakcja poleca

Na szczęście Popek obróciła całą sytuację w żart. Mimo wysokich temperatur przypomniała, że zimniejsza część roku jest coraz bliżej. - No właśnie. Śnieg już niedługo - podsumowała uśmiechnięta i chyba zaraziła Rozmusa dobrym humorem. Para przeniosła się do kuchni, a następnie porozmawiała z pierwszymi gośćmi. Wtedy dziennikarz pozwolił sobie na żarty ze swojej językowej wpadki.

To nie pierwszy raz, kiedy widzowie byli świadkami wtopy tej pary prowadzących „PnŚ”. Wcześniej Popek nie mogła powstrzymać śmiechu, gdy Rozmus „trzepał jaja” na wizji. Wkrótce prezenter także wybuchnął śmiechem i wczołgał się pod stół...

Nie przegap
anna-popek-tańczy-na-rurze-gwiazda-tvp-pręży-się-w-wyciętym-kostiumie
7 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/East News