Obserwuj w Google News

Wiśniewski ukrywał tożsamość i udawał kogoś innego. To dlatego tak nazwał syna?

2 min. czytania
23.01.2023 20:40

Michał Wiśniewski opowiedział o początkach znajomości z jego piątą żoną. Okazuje się, że para długo nie chwaliła się związkiem. Michał miał też ukrywać swoją tożsamość i podawać się za kogoś zupełnie innego.

wiśniewski-ukrywał-tożsamość-i-udawał-kogoś-innego-to-dlatego-tak-nazwał-syna
fot. Szymon Starnawski/Polska Press/East News

Michał Wiśniewski ma za sobą cztery nieudane małżeństwa. Muzyk ma też czwórkę dzieci. Matką Xawiera i Fabienne jest Mandaryna, zaś dwie kolejne córki, Etienne i Vivienne to pociechy Anny Świątczak. Choć Michał nie doczekał się dzieci z Magdą Femme i Dominiką Tajner, jakiś czas temu na świecie pojawił się jego syn z piątego małżeństwa. Pola jest już w kolejnej ciąży. Zarówno dla niej, jak i dla Wiśniewskiego będzie to szóste dziecko. Partnerka wokalisty, zanim związała się z muzykiem, była już bowiem matką czwórki latorośli. Wkrótce para będzie więc wychowywać wspólnie aż dziesiątkę dzieci.

Redakcja poleca

Michał Wiśniewski o początkach znajomości z żoną. Para ukrywała związek

Muzyk niedawno rozpoczął z żoną nagrania internetowego programu „Pan i Pani W”, w którym opowiedział o początkach znajomości z Polą. Okazuje się, że para poznała się na aplikacji randkowej. Wiśniewski początkowo ukrywał swoją tożsamość i założył konto bez zdjęcia. Używał też fałszywego imienia i przedstawiał się jako Falco.

- Nikt do mnie nie pisał, więc wrzuciłem w końcu trochę niewyraźne, czarno-białe zdjęcie i byłem już Michałem - wyznał lider zespołu Ich Troje.

W końcu Wiśniewski znalazł na randkowej aplikacji Polę. Rozmowa zachęciła go do zaproszenia kobiety na randkę.

- Długo ukrywaliśmy naszą znajomość, bo po pierwsze nie wiedzieliśmy, co z tego będzie, a po drugie, Pola bardzo ceniła sobie prywatność - powiedział Michał

- Ukrywaliśmy się i nie mieliśmy swoich miejsc. Każde wyjście obarczone było tym, że ktoś patrzy - wtórowała mu małżonka. - Ubolewałam, że nie możemy chodzić za rękę, a ty jesteś ciągle w kapturze. Na Tinderze nie szukałam ani męża, ani romansu, tylko towarzystwa. Ja już trzy lata byłam sama, a że miałam czwórkę dzieci, byłam przekonana, że życia sobie z nikim nie ułożę. W mojej głowie pojęcie „związek” nie istniało.

Okazało się jednak, że między Michałem i Polą narodziło się prawdziwe uczucie. Para szybko zrozumiała, że nie chce ukrywać romantycznej relacji.

- Pamiętam, jak umówiliśmy się w wynajętym 30-metrowym mieszkaniu i to było takie przykre. Stwierdziliśmy wtedy, że jesteśmy za starzy, by się chować, ukrywać i spotykać po kątach. Stwierdziliśmy, że nie możemy tak dłużej. A poznamy się najlepiej, gdy zamieszkamy razem - powiedziała piąta żona Wiśniewskiego.

Michał i Pola doczekali się syna, któremu nadali imię Falco. Czyżby chcieli w ten sposób upamiętnić pseudonim Wiśniewskiego z aplikacji randkowej?