Rekordowe trzęsienie ziemi w Tajwanie. Prezenterka dalej prowadziła program [WIDEO]

Jak donosi „Guardian News”, w wyniku środowego trzęsienia ziemi w Tajwanie, życie straciło 9 osób i około 800 zostało rannych. Miejscowe służby meteorologiczne oceniły magnitudę trzęsienia na 7,2. Japońscy sejsmolodzy przewidywali z kolei trzęsienie o sile nawet 7,7. 

Trzęsienie ziemi w Tajwanie. Telewizja nie przestała nadawać 

Epicentrum wstrząsu zlokalizowano na wschodnim wybrzeżu Tajwanu — mniej więcej 25 kilometrów na południowy wschód od górzystego powiatu Hualien. To właśnie tam straty spowodowane tragedią są największe.

Trzęsienia ziemi dla Tajwańczyków, podobnie jak i dla Japończyków, to nie jest obce zjawisko. Narody te znajdują się w położeniu geograficznym, dla którego wstrząsy są zjawiskiem naturalnym, co może tłumaczyć fakt, że na wielu nagraniach, które można znaleźć w sieci, widzimy Tajwańczyków wykonujących swoje obowiązki mimo wyraźnych, coraz mocniejszych trzęsień.

Redakcja poleca

2

Zmiany w „Dzień Dobry TVN”. Prowadzące wyśmiały „Pytanie na Śniadanie”

2

Filip Antonowicz z „Pytania na Śniadanie” ma znaną siostrę. Grała w „The Crown”

Jednak prezenterki stacji Set TV były doskonale poinformowane o tym, że owo trzęsienie będzie jednym z silniejszych od 25 lat. Mimo tego nie przerwały swojej pracy i wciąż mówiły do widzów. 

O tych prezenterkach z Tajwanu mówi cały świat

Mimo bujających się na boki studyjnych lamp zawieszonych na sufitach czy lecącego ze ścian tynku, prezenterki wciąż prowadziły nagranie programu na żywo. Wideo z ich materiałów błyskawicznie obiegło sieć, a internauci nie kryli swojego podziwu dla ich poświęcenia. 

„Nie dajcie tej kobiecie odejść. Pokazała najwyższy poziom”; „Co za profesjonalizm”; „Dajcie jej podwyżkę” - czytamy w komentarzach, które znalazły się pod nagraniem, które pojawiło się na YouTube.

Warto jednak pamiętać, że za programem stały nie tylko prezenterki, ale i osoby zza telewizyjnego zaplecza. To operatorzy, realizatorzy, wydawcy, dźwiękowcy czy osoby od ustawień świateł. 

Źródło: Radio ZET/Guardian News