Obserwuj w Google News

Stockinger o alkoholizmie Kotulanki. Ujawnił, co działo się na planie „Klanu”

3 min. czytania
20.07.2023 15:12

Tomasz Stockinger w niedawnym wywiadzie otworzył się na temat jego relacji z Agnieszką Kotulanką. Aktorka przez lata zmagała się z chorobą alkoholową, co coraz bardziej widać było na planie. Stockinger miał zarzuty do twórców "Klanu".

Tomasz Stockinger o alkoholizmie Agnieszki Kotulanki
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News/VIPHOTO/East News

Przed laty Tomasz Stockinger i Agnieszka Kotulanka tworzyli jeden z najbardziej lubianych serialowych duetów, grając Pawła i Krystynę Lubiczów w serialu „ Klan”. Niestety, kiedy aktorka wpadła w chorobę alkoholową, relacje aktorów zaczęły mocno ulegać zmianie. Stockinger opowiedział o tym w niedawnym wywiadzie. Wspomniał także o twórcach serialu, którzy w jego opinii kreowali Lubiczów na osoby, dla których każdy wieczór wiąże się z alkoholem.

Tomasz Stockinger o relacjach z Agnieszką Kotulanką

W serialu Stockinger i Kotulanka tworzyli bardzo szczęśliwe, poukładane małżeństwo. Tak byli też postrzegani poza planem. Okazuje się jednak, że kiedy aktorka wpadła w sidła alkoholu, wszystko się zmieniło. Aktor zaczął zauważać, że koleżanka z planu jest coraz częściej nieprzygotowana, niewyspana, ma trudności z nauczeniem się roli.

- Nie mieliśmy z nią kontaktu przed śmiercią przynajmniej dwa lata. Ona się leczyła z różnym skutkiem. Dopóki pracowaliśmy, to dla wszystkich było oczywiste, że nie daje sobie rady z chorobą, jest coraz słabsza, coraz trudniej jej nauczyć się tekstu czy być gotową na czas. To były takie nieoczywiste sytuacje, ale miałem wrażenie, że nie wyspała się, jest taka niegotowa, jakby zawaliła noc. Ta postępująca choroba alkoholowa się rozłożyła na lata. Mimo próśb i różnych prób pomocy lekarzy, produkcji, nie umiała jej zastopować – stwierdził na łamach Plotka Stockinger.

Redakcja poleca

Jak ocenia aktor, w pewnym momencie Kotulanka się zmieniła i bywała dla niego mocno nieprzyjemna. Wszystko to sprawiało, że coraz trudniej było do niej dotrzeć. Z czasem aktorka sama zaczęła się wycofywać do swojej „codzienności”.

- Ona była dla mnie często bardzo nieprzyjemna. Poza tym bardzo skryta. Nie chciała rozmawiać z prasą, nie chciała żadnych kamer. Nie bywała na żadnych spotkaniach, eventach. Ona uciekała do tej swojej samotności, którą sobie podlewała. Ciężko było przebić ten mur. Kiedy się spotykaliśmy na planie, nie było warunków na poważne rozmowy. Dotykanie takich trudnych tematów było nierealne – przekazał dalej aktor.

Przy okazji wywiadu Tomasz Stockinger wspomniał także pewien spór z produkcją „Klanu”, kiedy Paweł i Krystyna każdy swój dzień kończyli „koniaczkiem”. Wtedy jeszcze Kotulanka nie była uzależniona od alkoholu. I ona, i Stockinger zdawali sobie sprawę z tego, że to nie może być ukazywane jako codzienność u Lubiczów.

- Ta sytuacja pt.: „to może po koniaczku” [tak w serialu często mawiali bohaterowie, grani przez Kotulankę i Stockingera – przyp. red.] była trochę nadużywana. W pewnym momencie zaczęliśmy się z Agnieszką nawet bronić. "Nie piszcie nam ciągle tego samego, bo wyjdzie na to, że to jest dom alkoholików" - mówiliśmy. Alkohol jest dla ludzi, ale nie może być codziennie „po koniaczku”. Wysłuchano naszej prośby i potem to się pojawiało coraz rzadziej – stwierdził Tomasz Stockinger.

Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego 2018 roku w wieku 62 lat. Przez ostatnie pięć lat życia nie pracowała i całkowicie wycofała się z show-biznesu.

Jerzy Stuhr / Borys Szyc / Joanna Liszowska
10 Zobacz galerię
fot. TRICOLORS/East News / Artur Zawadzki/REPORTER / TRICOLORS/East News