Obserwuj w Google News

Smaszcz prosi Kurzajewskiego o pojednanie? "Przyjmij moją wyciągniętą dłoń"

2 min. czytania
27.11.2023 16:31

W mediach społecznościowych Pauliny Smaszcz pojawił się wpis z wymownymi słowami. Czyżby dziennikarka chciała wreszcie pojednania z Maciejem Kurzajewskim? Nic z tych rzeczy: najpierw piękne słowa, potem ostry atak.

Smaszcz apeluje do Kurzajewskiego o pojednanie
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Już od wielu miesięcy trwa medialna przepychanka Pauliny Smaszcz oaz jej byłego ukochanego i jego obecnej partnerki. Chodzi oczywiście o Macieja Kurzajewskiego i Katarzynę Cichopek, którzy raczej są tą stroną, która stara się raczej nie dolewać oliwy do ognia. Prowadzący " Pytania na śniadanie" unikają drażliwego tematu jak ognia, jednak niekiedy do mediów przedostaną się niekiedy jakieś rewelacje. Na przykład o tym, że Kurzajewski miał "nasłać" na byłą żonę prokuratora, o czym pisała w mediach społecznościowych ona sama. Często to właśnie Smaszcz jest źródłem nowych "rewelacji" i tym razem jest podobnie. Kobieta-petarda opublikowała w sieci wpis, który może wyglądać jak próba "pojednania" z dziennikarzem.

Paulina Smaszcz w szczerych słowach do Macieja Kurzajewskiego?

Trudno dokładnie stwierdzić, kto jest adresatem słów, zacytowanych przez Paulinę Smaszcz. Dziennikarka nie chce tego ujawniać, ale jej komentarz nie daje wiele pola do namysłu — szczególnie w kontekście treści, która się pod nim pojawia: "Ze specjalną dedykacją, wiecie dla kogo?" - pyta Smaszcz. Poniżej zamieściła fragment piosenki grupy TSA.

Redakcja poleca

"Wzywam cię, wzywam cię do rozmowy szczerej! Do rozmowy tak odważnej, że aż boli. Są sprawy, o których nawet myśleć wstyd. Nie bójmy się o nich mówić. Zanim nienawiść spali nas i każda swą zaciśnie pięść. Popatrz! Wyciągam swoją dłoń. Oto mój pojednania gest Może to ostatnia z naszych wszystkich szans. Przyjmij moją wyciągniętą dłoń i nie cofnij swej! Wystarczy tylko zrobić jeden krok! Wystarczy" - cytuje dziennikarka.

Paulina Smaszcz ostro o MaciejuKurzajewskim

Słowa cytowanego utworu brzmią niemal jak wezwanie do pojednania. Jednak wszystko wskazuje na to, że kobieta-petarda raczej nie jest tym zainteresowana. Świadczą o tym komentarze pod wpisem, które opublikowała, odpowiadając na opinie internautek. "Nie każdy zasługuje na taką rozmowę, bo jest płytkim i egoistycznym człowiekiem. Szkoda się spalać dla takich. I tak nie zrozumieją, o co nam chodzi" - napisała komentująca. "Tak bywa" - odpowiedziała Smaszcz. A potem dodała jeszcze coś, co zdecydowanie odnosi się do medialnej relacji Kurzajewskiego i Cichopek:

"Milczenie jest dlatego, żeby zarabiać kasę, bo kontrakciki, evenciki, programiki mogą stracić. Napychanie kieszeni jest ważniejsze niż rodzina. Pieniędzy do grobu nie zabiorą, ale na nagrobkach można napisać: wstyd, hańba, zdrada, kłamstwa, manipulacje, okradanie i opuszczanie w chorobie, brak wdzięczności, brak klasy, wypuszczanie i płacenie mediom za informacje na własny temat, a zaszczuwanie na byłych małżonków. Kasa to nie wszystko. Klasy, sumienia, przebaczenia, wybaczenia i czystego serca nie da się kupić" - spointowała.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap
Oto najkrótsze małżeństwa gwiazd. Rekordziści wytrzymali razem 55 godzin
17 Zobacz galerię
fot. Anatol Chomicz/Polska Press/East News