Obserwuj w Google News

Ryster kpi z prezenterek TVP. „Albo występują dziennikarki, albo gwiazdy kabaretu”

2 min. czytania
26.01.2024 08:12

Stanisława Ryster przed laty była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Teraz, przy okazji zmian, jakie zachodzą w „Pytaniu na śniadanie”, legendarna gospodyni „Wielkiej gry”, postanowiła ocenić prowadzące programu. Na prezenterkach nie zostawiła suchej nitki.

Stanisława Ryster
fot. TRICOLORS/East News

Stanisława Ryster, mimo że skończyła studia prawnicze, swoją zawodową przyszłość związała z pracą w telewizji. Na ekranach można ją było oglądać już w latach 60., kiedy prowadziła programy i teleturnieje dla młodzieży w TVP. Popularność i wielką sympatię widzów zyskała natomiast w 1975 roku, kiedy została gospodynią kultowego dziś teleturnieju – „Wielka gra”.

Program prowadziła nieprzerwanie aż do 2006 roku. Potem wróciła na krótko w 2010 roku, gdy w Telewizji Polonia pojawiła się reaktywacja formatu – „Wielka gra na bis”. Choć dziennikarka od dawna nie pojawia się już na ekranach, na bieżąco śledzi to, co dzieje się w mediach. Chętnie komentuje także zachodzące zmiany i ocenia z perspektywy osoby, która w telewizji przepracowała kilkadziesiąt lat. Ostatnio postanowiła zabrać głos na temat „Pytania na śniadanie”. Prezenterka nie kryła rozczarowania tym, co obecnie widzi w mediach.

Redakcja poleca

Stanisława Ryster ostro o prezenterkach TVP

Stanisława Ryster wyznała ostatnio, że zdecydowanie nie ma dobrego zdania o dziennikarkach, które w ostatnich latach prowadziły poranny program TVP 2. Ma nadzieję, że format zyska na jakości, kiedy do składu dołączy Katarzyna Dowbor. O byłej gwieździe Polsatu gospodyni „Wielkiej gry” wypowiadała się w samych superlatywach. Zauważyła, że byłe prowadzące zdecydowanie mogłyby się od niej wiele nauczyć.

- Jak patrzyłam na te dziewczyny, które prowadziły "Pytanie na śniadanie", to sobie myślałam: Czy to jest jakiś sylwester, czy panienki mają faktycznie o czymś porozmawiać? Nie widzę teraz powodu, żeby w rannych godzinach mieć piersi na zewnątrz, sukienki do pół uda. Albo w telewizji występują dziennikarki, albo gwiazdy kabaretu. Ale kabaret to jest wieczorem, a nie rano. Kasia Dowbor nigdy nie przekraczała granicy. Zawsze była uśmiechnięta, mnie się wydaje, że ona się podobała widzom. Jest naturalna, ładna i pięknie mówi. Może będzie fajnie – dodała z optymizmem.

Źródło: Radio ZET/Plotek.pl

Nie przegap