Nowe władze TVP zwolnią Redakcję Katolicką? „Niepewność jest najgorsza”
W Telewizji Polskiej zapadają kolejne decyzje w sprawie nowego kształtu mediów publicznych. Wciąż nie wiadomo jednak, co nowe władze zrobią z Redakcją Programów Katolickich. Pracownicy TVP obawiają się najgorszego.
Po odbiciu mediów publicznych z rąk ekipy powiązanej z Prawem i Sprawiedliwością w Telewizji Polskiej zaszły ogromne zmiany. Najpierw „Wiadomości” zastąpiła „19:30”, później widzowie zobaczyli odświeżony kanał TVP Info, a następnie na ekranach zagościły nowe „Teleexpress” i „Panorama”. Rewolucja przeszła też w programach rozrywkowych stacji, a z „Pytania na Śniadanie” zwolniono wszystkich dotychczasowych prowadzących. Mimo wielu roszad część pracowników TVP wciąż nie wie, czy przyjdzie im pracować w niezmienionym składzie. O swoją przyszłość ma obawiać się między innymi Redakcja Programów Katolickich.
Pracownicy TVP drżą o posady. „Wciąż nie wiadomo, co dalej”
Plejada przekazała, że w Telewizji Polskiej wciąż nie zapadły wszystkie decyzje dotyczące przyszłości poszczególnych redakcji mediów publicznych. Nadawania nadal nie wznowił kanał TVP Kultura. Dziennikarze portalu ustalili też, że nowe władze nie zdecydowały, co wydarzy się w segmencie katolickim TVP.
Redakcja Programów Katolickich TVP zajmuje się między innymi przygotowaniem transmisji niedzielnej modlitwy Anioł Pański z Watykanu. Odpowiada także za niektóre programy publicystyczne takie jak „Balans Bieli”. Na korytarzach na Woronicza ma huczeć od plotek, co stanie się w katolickim segmencie Telewizji Polskiej.
Pracownicy Redakcji Programów Katolickich TVP mają obawiać się o swoją przyszłość. - Z jednej strony cieszymy się, że większe zmiany nas omijają i we względnym spokoju redakcja może przygotowywać materiały. Z drugiej jednak wciąż nie wiadomo, co dalej i ta niepewność jest znacznie gorsza - miał powiedzieć informator Plejady.
Z informacji portalu wynika, że znaczna część redakcji wolałaby już teraz dowiedzieć się o zwolnieniu. Napięta atmosfera na Woronicza ponoć bardzo daje im się we znaki. - Inne redakcje, chociaż nie wszystkie, mają już jasną sytuację. Ci zostają, ci się żegnają i to jest okej. Codziennie zastanawiamy się, czy to już ten dzień. Niepewność jest najgorsza - podsumowuje rozmówca serwisu.
Źródło: Radio ZET/Plejada
Tu się dzieje
