Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz znów rozprawia o rozwodzie. Nie ma kontaktu z Kurzajewskim

3 min. czytania
21.08.2023 17:34

Najnowsze zdjęcie Macieja Kurzajewskiego z synami dało zapłon do kolejnych postów Pauliny Smaszcz. „Kobieta petarda” powróciła do tematu rozwodu podkreślając znów, jak bardzo zawiódł ją były mąż.

Paulina Smaszcz znów rozprawia o rozwodzie. Nie ma kontaktu z Kurzajewskim
fot. TRICOLORS/East News

Paulina Smaszcz od ponad roku nie daje mediom o sobie zapomnieć. Wszystko to za sprawą jej skomplikowanej relacji z byłym mężem – Maciejem Kurzajewskim i jego nową partnerką – Katarzyną Cichopek. To właśnie Smaszcz obwieściła światu o romansie tych dwoje, co zapoczątkowało prawdziwą medialną wojnę. O ile Kurzajewski i Cichopek pozwalają sobie jedynie na „ukryte” komentarze lub oficjalne oświadczenia, o tyle Smaszcz nie gryzie się w język. Ostatnio nazwała byłego partnera i jego ukochaną „obślizgłymi szczurami umoczonymi w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji”, ale i wcześniej też nie szczędziła tej dwójce epitetów. Kilka dni później jednak „kobieta petarda” zmieniła zdanie, by pochwalić byłego męża i… Znów mu dopiec.

Zobacz też:  Paulina Smaszcz chwali Macieja Kurzajewskiego. „Mogę spokojnie odejść”

Paulina Smaszcz pochwaliła Macieja Kurzajewskiego?

Relacje Pauliny Smaszcz z synami są podobno skomplikowane. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia o tym, że kobieta przez jakiś czas nie miała kontaktu ze swoimi pociechami – podobno Franek i Julek sobie tego nie życzyli. Jakby nie było, „petarda” i tak zawsze podkreślała, jak ważne są dla niej jej latorośle, nie kryła również ogromnej radości, jaką dały jej narodziny wnuczki.

Kurzajewski i Smaszcz ewidentnie wymieniają się terminami odwiedzin u synów. Ostatnio przypadła kolej gwiazdora TVP, co spotkało się z ogromnym entuzjazmem „petardy”:

Najgłośniejsze rozstania gwiazd w 2022 roku
8 Zobacz galerię
fot. East News, kolaż radiozet.pl

- Można? Można! I to jest właśnie rodzina. Rozwód, rozstanie, nowe związki nie mają znaczenia, gdy są dzieci. Dzieci nadal są rodziną związaną z ojcem lub matką. Nikt nie ma prawa ich porzucać, zostawiać, odrzucać lub „rozwodzić” się z dziećmi. I powtarzam po raz setny, że wiek dzieci nie ma znaczenia. Każde przeżywa to na swój sposób, bo dzieci kochają i ojca i matkę. Trzeba zrobić wszystko, żeby dzieci miały wspaniały kontakt z każdym z rodziców, bo to my dorośli powołaliśmy je na świat i jesteśmy za ich życie odpowiedzialni. Dorośli niech tworzą nowe związki, nowe relacje, nowe życie, ale pamięć i odpowiedzialność za własne dzieci jest najważniejsza – napisała Paulina Smaszcz na Instagramie.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz znów dopieka Kurzajewskiemu?

Na tym się jednak nie skończyło. Kolejny obszerny post dotyczący rodzinnych relacji pobudził internautów do dyskusji. W jednym z komentarzy pojawiła się sugestia dotycząca tego, że wpisy Pauliny Smaszcz są motywowane zazdrością o byłego męża.

- A w życiu, nigdy. Nie chcę i nie będę miała z nim kontaktu. To ja się rozwiodłam, bo zawiódł na wielu polach. Niech żyje, jak chce, ma nową kobietę i niech będzie szczęśliwy, ale nie kosztem moich dzieci. Na to nigdy nie pozwolę – odpowiedziała od razu Smaszcz.

- Musi Pani zaakceptować tę sytuację, a nie ciągle rozpaczać, bo mąż wybrał inną kobietę. Gdzie tu szacunek do samej siebie? Proponuję skupić się na sobie i iść do przodu – zasugerowała inna internautka. - Ale tu nie o niego chodzi, tylko o moje dzieci – podkreśliła od razu Smaszcz.

Nie przegap