Ekspert ostro o łzawym wideo Marcina Dubiela. "Czysta manipulacja"
Marcin Dubiel opublikował ostatnio film, w którym przekonywał, że nie miał nic wspólnego z Pandora Gate. Ekspert ocenił zachowanie youtubera i nie zostawia na nim suchej nitki.
Od czasu wybuchu afery pedofilskiej wśród polskich youtuberów, nazwanej Pandora Gate, mija już kilka tygodni, a sprawa zdaje się wciąż przybierać na sile. Niedawno doszło do aresztowania Stuu Burtona, który uważany jest za głównego podejrzanego w sprawie, a prokuratura bada sprawę i przesłuchuje świadków. Jedną z osób, które pojawia się w kontekście całej sprawy, jest Marcin Dubiel. Influencer, który przez lata przyjaźnił się ze Stuu, zarzeka się, że nie ma z aferą nic wspólnego. Ostatnio opublikował wideo, w którym okazał płaczącą matkę, przyznając, że jego bliscy mierzą się teraz z ogromnym hejtem. Nagranie to zostało przeanalizowane przez eksperta od mowy ciała. Maurycy Seweryn nie zostawia na Dubielu suchej nitki i mówi wprost, że materiał jest czystą manipulacją.
Ekspert miażdży nowy film Marcina Dubiela. Mówi o manipulacji
Z filmów opublikowanych przez Sylwestra Wardęgę oraz Konopskyy'ego, które doprowadziły do wybuchu Pandora Gate, można było dowiedzieć się m.in. że Marcin Dubiel miał wiedzieć o pedofilskich skłonnościach Stuu, a nawet miał mu aranżować spotkania z nastolatkami. Dubiel szybko próbował odciąć się od całej sprawy, grożąc nawet pozwami. Ostatnio postanowił podzielić się z internautami informacja o tym, jak bardzo afera wpływa na jego bliskich. W najnowszym materiale pokazał płaczącą mamę, która otrzymywać ma telefony z pogróżkami.
Na łamach Pudelka pojawił się komentarz eksperta Maurycego Seweryna, który obejrzał najnowsze nagranie Marcina Dubiela i ocenił jego mowę ciała. Wnioski nie spodobają się zainteresowanemu. Zdaniem specjalisty youtuber skorzystał z jednej z najlepszych i najbardziej skutecznych technik. "Biorąc pod uwagę typ oskarżeń i emocji z tym związanych, szczególnie u kobiet, Pan Marcin Dubiel zastosował jedną z najlepszych technik promocji — suplikację. Polega ona na tym, że stosujący ją człowiek przedstawia się jako ofiara, osoba bezradna, wręcz poszkodowana" - czytamy na Pudelku.
Marcin Dubiel wykorzystał mamę do manipulowania widzem?
Specjalista zauważa także, że w materiale Dubiel wykorzystał matkę i siostrę jak adwokatów. Zaprezentowanie osób sobie bliskich, kobiet, służyć ma ukazaniu go w roli dziecka. Ale zdaniem eksperta nie tylko sam sposób konstrukcji wideo budzi wątpliwości, ale także zachowanie osób w nim zaprezentowanych. "Metoda wykorzystania mamy i ataku na siostrę to jedno. Drugim jest forma filmu i zachowanie "aktorów" tam grających. Analizując ich mowę ciała, w tym mowę ciała jego mamy, ewidentnie widać, że nakręcony materiał jest czystą manipulacją. Został w konkretny sposób edytowany, pocięty, wyselekcjonowany. To reżyseria emocji — mówi Pudelkowi Maurycy Seweryn, który na co dzień zajmuje się analizą mowy ciała i treningiem wystąpień publicznych.
- Krupa o nieudanym małżeństwie. "Byłam poniżona"
- Hakiel opublikował tajemniczy wpis i zapowiada "nowe". Chodzi o partnerkę?
- Rozwód Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Sąd w końcu podjął decyzję