Olejnik o mobbingu w TVN. Zaatakowała Wendzikowską? "Była traktowana jak gwiazda"
Monika Olejnik została poproszona o komentarz w sprawie rzekomego mobbingu w TVN. Dziennikarka nie ukrywała, że jest zadziwiona oskarżeniami Anny Wendzikowskiej. Opowiedziała, jak wygląda praca w telewizji.
Anna Wendzikowska wywołała w mediach prawdziwą burzę oskarżeniami skierowanymi w TVN. Dziennikarka filmowa poinformowała, że była ofiarą mobbingu, a nawet przemocy. Słowa Ani wywołały gorącą dyskusję, nie brakowało osób, które potwierdzały jej wersję, zdaniem między innymi Agnieszki Fitkau-Perepeczko dziennikarka mocno przesadziła. Głos w głośnej sprawie postanowiła zabrać Monika Olejnik, jedna z najpopularniejszych dziennikarek TVN.
Monika Olejnik atakuje Annę Wendzikowską? Skomentowała kwestię mobbingu w TVN
Portal Plotek postanowił zapytać Monikę Olejnik o to, czy spotkała się z mobbingiem, pracując w TVN. Okazuje się, że dziennikarka nie tylko nigdy nie czuła się ofiarą, ale także wspomina Annę Wendzikowską jako osobę "dopieszczaną" przez stację.
- Nigdy nie miałam nieciekawych sytuacji w pracy, nigdy nie pracowałam z panią Wendzikowską (...) Jestem zaskoczona tym, co napisała, bo wydawało mi się, że zawsze była traktowana jak gwiazda, spełniała swoje marzenia. Kiedy chciała lecieć do Los Angeles na Oscary, to leciała. Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Jeśli jest jakiś problem, to powinna go rozwiązać na drodze prawnej - oceniła.
Olejnik podkreśliła, że praca dziennikarza często wymaga poświęceń, w tym pracy w nienormowanych godzinach.
- Trzeba reagować, ale jeżeli jesteś dziennikarzem, to nie znaczy, że o 21 idziesz spać, bo czasami może się coś wydarzyć o 22 i musisz przyjechać do pracy relacjonować to wydarzenie. Ja miałam taką sytuację, kiedy pracowałam jako dziennikarka w Sejmie. Robiłam to w nocy, nad ranem, w ciągu dnia. Godziny nie były ważne - poinformowała.
Tu się dzieje
