Norbi wystawiony na pośmiewisko. Pokazali nagranie z jego koncertu. Czas ze sceny zejść? [WIDEO]
Norbi lata świetności ma już dawno za sobą. Dobitnie pokazał to koncert w Alwerni, gdzie na występie wokalisty bawiło się... siedem osób. W sieci zatrzęsło się od drwin.

Norbi odnosił największe sukcesy w latach 90. Chyba nie było wówczas Polaka, który nie potrafiłby zanucić takich hitów jak "Kobiety są gorące", "Nie zaczepiaj mnie" czy "Rozkołysz się". Na koncerty piosenkarza waliły tłumy, a kolejne single podbijały listy przebojów. W kwietniu 1998 r. Norbi został nagrodzony Fryderykiem w kategorii album roku, a także zdobył nominację do fonograficznego debiutu roku.
Ale to już historia. Obecnie Norbi znany jest głównie z chałtur na lokalnych imprezach. Śpiewa na festynach i gminnych uroczystościach. Nie pogardził też udziałem w kampanii reklamowej kiermaszów z tanią odzieżą. Wokalista jednak robi co może, aby pozostać w obiegu. Jesienią 2018 roku przyjął ofertę z TVP i został prowadzącym teleturnieju "Jaka to melodia?". Rok później zamienił się miejscami z Rafałem Brzozowskim w roli gospodarza "Koła Fortuny".
Norbi wyśmiany za "tłumy" na koncercie
Mimo topniejącej popularności 50-letni artysta nie zamierza kończyć z koncertowaniem. Ostatnio Norbi wystąpił na Święcie Gminy Alwernia i choć był jedną z głównych gwiazd imprezy, frekwencja pod sceną była zatrważająca. Na opublikowanym w sieci nagraniu widać, że na występie bawiło się siedem osób, z czego trzy to małe dzieci.
Zapraszamy do nas! - krzyczał ze sceny artysta, ale większość przybyłych na festyn nie była zainteresowana podrygiwaniem do odgrzewanych kotletów. Sytuacja była o tyle smutna, że wstęp na koncert był darmowy. Internauci komentujący wideo byli bezlitośni.
Ale tłumy
Więcej ludzi na scenie niż pod sceną
Szaleństwo...
To była strefa VIP, więc przemawia przez Was zazdrość... - drwili.
Ale mimo braku publiki Norbi nie zaniżał poziomu - do końca występu zachował werwę i profesjonalizm. I za to go szanujemy!
10 gwiazd muzyki, które nienawidzą swoich przebojów. Tych hitów nie mogą słuchać [WIDEO]
