Obserwuj w Google News

Natalka z „M jak miłość” uderza w TVP. Marcjanna Lelek piętnuje homofobię

2 min. czytania
29.06.2023 10:58

Marcjanna Lelek opublikowała wymowny post, w którym uderzyła w Telewizję Polską. Aktorka, która wcielała się postać Natalki w „M jak miłość” nie ma zamiaru wracać do serialu. Gwiazda wytknęła TVP homofobię.

natalka-z-m-jak-milość-uderza-w-tvp-marcjanna-lelek-piętnuje-homofobię
fot. Artur Zawadzki/East News

Marcjanna Lelek zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki roli Natalki w „ M jak miłość”. Wkrótce aktorka zrezygnowała z występów w serialu TVP. Adoptowana córka Hanki i Marka Mostowiaków wyjechała z rodziną do Australii. Widzów bardziej niż fikcyjna historia Natalki poruszyło jednak prywatne życie Lelek. Gwiazda zrobiła coming out i wyznała, że tworzy związek z kobietą. Teraz Marcjanna zdecydowała się gorzko wypowiedzieć na temat swojego byłego pracodawcy.

Marcjanna Lelek krytykuje TVP. Była gwiazda „M jak miłość” nie gryzła się w język

Fani „M jak miłość” prawdopodobnie tęsknią za wątkiem rodziny Hanki i Marka Mostowiaków. Małgorzata Kożuchowska odeszła z serialu Telewizji Polskiej lata temu, a jej postać zginęła w kartonach. Na rezygnację z pracy na planie „Emki” zdecydował się też Kacper Kuszewski. Na ekranie rzadko pojawia się także serialowy Mateusz (Krystian Domagała), a niedawno informowaliśmy o odejściu z produkcji Igi Krefft, czyli Uli Mostowiak.

Kilka lat temu z „M jak miłość” zrezygnowała także Marcjanna Lelek wcielająca się w rolę Natalki. Widzowie zaczęli dopytywać aktorki, czy planuje powrócić do serialu. Odpowiedź gwiazdy mogła ich zaskoczyć. - Minęło kilka lat, a wciąż regularnie dostaję wiadomości z pytaniem: Marcjanna, kiedy wrócisz do „M jak miłość”? Słuchajcie: nigdy - zaczęła stanowczo Lelek.

Redakcja poleca

Odtwórczyni roli Natalki kończy właśnie trzeci rok reżyserii w Łodzi. Marcjanna zdradziła fanom, że spełnia się po drugiej stronie kamery. Wyznała też, że nie miałaby problemu z tym, by inna aktorka przejęła jej rolę w produkcji TVP. - Dobrze mi tu, więc jeśli będzie halo, że Natalka wraca, to nie będę to ja, będzie to inna aktorka, która tę rolę dostanie - podkreśliła.

Gwiazda zdecydowała się także na ostry komentarz dotyczący działań publicznego nadawcy. - Będę wyczekiwać na moment, kiedy moje nazwisko będzie kojarzyć się z mądrymi i czułymi filmami i walką o równość, a nie homofobiczną telewizją - zakończyła. Wydaje się więc, że fani „M jak miłość” powinni porzucić nadzieję na to, że zobaczą jeszcze Lelek na planie ulubionego serialu.

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS