slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Miliarder zaginął w łodzi podwodnej. Jego syn poszedł na imprezę

3 min. czytania
22.06.2023 14:47

Brian Szasz jest pasierbem miliiardera, który zaginął podczas rejsu łodzią podwodną Titan. Mężczyzna, zamiast martwić się stanem poszukiwań ojca, postanowił wybrać się na koncert Blink-182 za co ostro skrytykowała go kontrowersyjna raperka Cardi B.

Miliarder zaginął w łodzi podwodnej. Jego syn poszedł na imprezę
fot. HANDOUT/AFP/East News
slot: billboard
slot: billboard

Od kilku dni trwają poszukiwania łodzi podwodnej Titan, która wraz z kilkoma turystami na pokładzie popłynęła do wraku Titanica. Ekskluzywna wycieczka łodzią sterowaną za pomocą pada od konsoli, kosztowała uczestników 250 tysięcy dolarów za osobę, a na taką przyjemność zdecydował się m.in. Hamish Harding brytyjski przedsiębiorca i miliarder. Informację tę potwierdził pasierb mężczyzny, który zasmucony całą sytuacją opublikował w sieci poruszający wpis.

- Hamish, mój ojczym, zaginął w łodzi podwodnej. Modlimy się o to, aby akcja ratunkowa przebiegła pomyślnie – napisał na Facebooku.

Brian Szasz potwierdził informację o zaginięciu ojczyma
fot. Facebook @brian.szasz
Redakcja poleca

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Brian Szasz zaledwie dwie godziny po opublikowaniu przejmującego apelu, postanowił ogłosić wszem i wobec, że wybiera się na koncert.

- Mój ojczym Hamish jest jednym z zaginionych w łodzi podwodnej. Jestem załamany, ale jadę na koncert do San Diego. Mam nadzieję, że podniesiecie mnie na duchu, chłopaki – napisał na Twitterze pasierb zaginionego miliardera.

Wpis Briana Szasza
fot. Instagram @sainthoax

Jak można było przewidzieć, wpis ten nie spotkał się z ciepłym przyjęciem. Internauci w mgnieniu oka zaczęli krytykować postawę Briana, choć pojawiły się też głosy usprawiedliwiające jego zachowanie. Zdaniem części komentujących, pasierb milionera nie jest winny całej sytuacji i nie powinien zamartwiać się czymś, na co nie ma wpływu.

Cardi B miażdży pasierba zaginionego miliardera

Okazuje się, że sprawa ta cieszy się sporym zainteresowaniem także wśród światowej sławy celebrytów. Swoje trzy gorsze w dyskusję na temat moralności chłopaka wtrąciła nawet Cardi B, która publicznie zbeształa Briana na swoim profilu w mediach społecznościowych.

- No dobra, więc jeden z bilionerów zaginął pod wodą w łodzi podwodnej, a pasierb jednego z tych gości idzie sobie na koncert Blink-182. Ludzie w internecie pytają: „No a co on ma zrobić? Ma siedzieć w domu, smucić się i użalać nad sobą?”. Tak, właśnie to ma robić. Jak na moje, to powinieneś siedzieć w domu, powinieneś być smutny, powinieneś siedzieć przy telefonie, czekać na jakiekolwiek wieści i pocieszać matkę. Czy to nie jest smutne, że jesteś tym jeb*nym milionerem i wszyscy mają Cię w dupie? Wyobraź sobie, że zaginiesz, a te sk*rwysyny idą sobie trząść ch*jami na koncercie. To jest nienormalne. Wolałabym być spłukana, ale żyć ze świadomością, że jestem przez kogoś kochana – grzmiała.

Celebrytka nie omieszkała wspomnieć też o tym, że pasierbowi Hardinga w trudnych chwilach zebrało się na amory, w efekcie czego zaczął pisać do modelki z OnlyFans.

- Cały świat modli się za tych ludzi w podwodnym okręcie, a syn tego człowieka przegląda online dziewczyny z OnlyFans i chodzi na koncerty Blink-182. Od samego początku szukałeś zainteresowania, nikt nie wiedział, kim jesteś, dopóki nie powiedziałeś, że to jest twój ojczym! To właśnie dlatego ludzie Was nienawidzą. Rozpieszczone brzdące z miliardami, jesteście kompletnie znieczuleni – mędrkowała Cardi.

Wypowiedź raperki prędko doczekała się odpowiedzi samego Briana, który zarzucił raperce o milionowej społeczności fanów, że chce się wybić na jego krzywdzie.

- Cardi B próbuje zdobyć popularność na cierpieniu moim i mojej rodziny. Poszedłem na koncert Blink-182, aby sobie poradzić, zamiast siedzieć w domu i oglądać wiadomości. Wstydź się, Cardi, naucz się trochę klasy – pisał syn zaginionego.

RadioZET.pl

slot: leaderboard_pod_art