Obserwuj w Google News

Adamczyk i Pereira zaapelowali do pracowników TVP. „Przypominamy o obowiązku”

3 min. czytania
22.12.2023 09:55

TVP próbuje dzielnie bronić się przed ogniem zmian. Michał Adamczyk i Samuel Pereira starają się walczyć – nie uznają swojego odwołania z Telewizyjnej Agencji Prasowej. Wystosowali też specjalny apel do pracowników telewizji publicznej. Mówią o obowiązku.

Adamczyk i Pereira zaapelowali do pracowników TVP
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News

Michał Adamczyk jako pracownik TVP dzielnie broni stacji. Nie chce, aby upadł ostatni bastion przy placu Powstańców Warszawy. Jednak jak niedawno donosiły media, Adamczyk miał rozwiązać umowę etatową z TVP z początkiem grudnia. Miałby liczyć na ponad 700 tys. zł odprawy. Jednak jako szef TAI pojawił się na jednym z protestów w „obronie mediów publicznych” przy Woronicza. Jeszcze przed wejściem nowej władzy do TVP zapewniał zgromadzonych, że nic złego się nie dzieje, a zarząd telewizji może zmienić wyłącznie Rada Mediów Narodowych. Teraz też powołał się na ten przepis.

Zobacz także:  Zbigniew Łuczyński prowadzącym „19:30”. Gwiazdor TVN przechodzi do TVP

Michał Adamczyk i Samuel Pereira apelują do pracowników TVP

Grzegorz Sajór pełni obowiązki dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a jego zastępcami są Paweł Moskalewicz i Jan Ciszecki. Tomasz Sygut, nowy prezes TVP, tym samym odwołał Michała Adamczyka, Samuela Pereirę i Marcina Tulickiego. Pracownicy telewizji publicznej nie akceptują tej decyzji.

Samuel Pereira w rozmowie z „Press” powiedział, że Mateusz Matyszkowicz ich nie odwołał. Z kolei Michał Adamczyk tłumaczył, że „działania nowego pseudorządu są niezgodne z prawem”. Były już szef TAI dodał, że zarząd TVP może zostać powołany lub odwołany tylko przez Radę Mediów Narodowych. Jak podała „Wirtualna Polska”, biuro spraw korporacyjnych stacji 21 grudnia przekazało pracownikom, że właśnie w środę 20 grudnia Michał Adamczyk i jego zastępcy zostali oficjalnie odwołani.

„Trzymając się litery prawa, nie poddajemy się bezprawnym działaniom uzurpatorów i kontynuujemy pracę w TAI do czasu rozwiązania problemu bądź usunięcia skutków bezprawnych działań” – zacytował „Onet” odezwę do pracowników TVP, którą wystosował Marcin Tulicki.

Redakcja poleca

Michał Adamczyk, Samuel Pereira i Marcin Tulicki w liście do podwładnych przekazali, że metody, które są stosowane w rozgrywce politycznej, są sprzeczne z prawem oraz niekonstytucyjne. Przekonywali, że odwołania ze stanowisk są pozbawione umocowania prawnego i zaznaczają, że zgodnie z zapisem w Krajowym Rejestrze Sądowym osobą uprawnioną do reprezentowania TVP pozostaje Mateusz Matyszkowicz.

„Przypominamy wszystkim o obowiązku przestrzegania postanowień umów, na podstawie których świadczycie pracę lub usługi na rzecz TVP. Przypominamy też, że przygotowywanie treści w czasie, który powinien zostać poświęcony na realizację obowiązków wobec TVP lub z wykorzystaniem infrastruktury TVP i udostępnianie jej treści mediom konkurencyjnym wobec TVP może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji lub być podstawą do podjęcia przez TVP kroków dyscyplinarnych i innych działań przewidzianych przepisami prawa” - można było przeczytać w piśmie byłych pracowników TAI.

Z kolei „wirtualnemedia.pl” cytują, że w piśmie poinformowano, iż doszło do bezprawnego zajęcia niektórych pomieszczeń przy Woronicza, a także bezprawnie przerwano sygnały telewizyjne wychodzące z TAI mieszczącego się przy placu Powstańców Warszawy. Jak podaje portal, do akcji włączył się Paweł Hałasik, kierownik redakcji TVP Info. Wysłał osobom z redakcji SMS-a informującego powrót do „trybu gotowości emisyjnej na Placu”. Poprosił, aby pracownicy, którzy nie zostali jeszcze zwolnieni, przyszli do siedziby zgodnie z grafikiem. Jeśli pojawią się problemy z niedziałającą przepustką, w wejściu na teren budynku mają pomóc posłowie. Ewentualnie pozostaje wykonanie telefonu do Adamczyka lub Pereiry.

Źródło: Radio ZET/Press/Wirtualna Polska/Onet/Wirtualnemedia.pl

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News