Łukasz Nowicki znika z „Pytania na śniadanie”. Czy wróci do TVP?
W „Pytaniu na śniadanie” ostatnio nie brakuje zmian. Największe emocje wywołał powrót Anny Popek jako współprowadzącej śniadaniówkę TVP. Teraz Łukasz Nowicki poinformował, że znika. Co się z nim dzieje? Został zwolniony?
Kiedy Anna Popek wróciła do „Pytania na śniadanie”, fani programu wpadli w popłoch. Obawiali się, że ktoś zostanie zwolniony. Emocji dodała informacja od Łukasza Nowickiego. Prezenter jest związany ze śniadaniówką od 2010 roku. Dodatkowo w TVP prowadzi teleturniej „Postaw na milion”. Wiemy, czy wróci do studia.
Zobacz także: Zwolnienia w "Pytaniu na śniadanie"? Ida Nowakowska odpowiada. "Nie wiemy, czy będziemy tam jutro"
Łukasz Nowicki znika z „Pytania na śniadanie”
Łukasz Nowicki znika z „Pytania na śniadanie”, ale na szczęście nie całkowicie. Okazuje się, że prezenter planuje kolejną wyprawę i będzie potrzebował nieco wolnego. Wybiera się do Rumunii.
- Już za tydzień ruszam na rowerze do Rumunii… Nie mogę się doczekać takich widoków, gór, Suczawy, Polaków w Rumunii, kanionu Bicaz i cudownych klasztorów wpisanych na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO… - napisał na Instagramie.
Nie da się ukryć, że gwiazdor „Pytania na śniadanie” kocha podróżować i odkrywać lokalne kultury. Na jego Instagramie znajdują się zdjęcia m.in. z Hiszpanii, Tajlandii, Gruzji, Kambodży czy Albanii, gdzie niedawno kupił drugie mieszkanie. Fani Łukasza Nowickiego ubolewają, że nie zobaczą go na ekranie, ale dopingują w wyprawie do Rumunii. Dziennikarz uda się tam busem, a na miejscu wsiada na rower.
- Wróciłabym w te piękne miejsca. Ale na rowerze nie dałabym rady. Podziwiam. Wspaniałych wrażeń. Szkoda tylko, że w PNŚ pana nie będzie - napisała internautka.
- Wrócę... - odpisał szybko Łukasz Nowicki
- Powodzenia, czekam na pana w PNŚ. Jest Pan niezastąpiony - czytamy.
- Ja też bardzo żałuję, że pana nie będzie w śniadaniówce. Uwielbiam Wasz duet i pana prowadzenie programu. Najlepszy prezenter - słodziła inna fanka prezentera.
Gwiazdy zwolnione z TVP. Przykre, jak się z nimi pożegnano [FOTO]
Tu się dzieje
