Książę Harry skompromitował się w sądzie. Nie potrafił udowodnić swych racji
Książę Harry poniósł porażkę w sądzie. Kiedy młodszy syn Karola III rozpoczął wojnę z tabloidami, chyba nie spodziewał się, że proces przysporzy mu tyle trudności. Zarzucono mu rozbieżność w zeznaniach i brak logiki.
Książę Harry od pewnego czasu prowadzi wojnę z tabloidami, które miały zniszczyć mu dzieciństwo, publikując nieprawdziwe informacje o rodzinie królewskiej. Młodszy brat księcia Williama miał nabawić się traumy, gdy przed laty spekulowano, że nie jest synem Karola III. Mąż Meghan Markle oskarżył jednak media nie tylko o powielanie fałszywych doniesień, ale także o podsłuchiwanie jego prywatnych rozmów. Choć doczekał się nawet przeprosin od jednej z dziennikarek, teraz poniósł w sądzie spektakularną porażkę. Co wydarzyło się na sali rozpraw?
Porażka księcia Harry’ego w sądzie. Sędzia nie miał wątpliwości
Harry pozwał koncern News Group Newspapers - właściciela The Sun i nieistniejącego już News of the World oraz oskarżył ich o nielegalne działania i założenie podsłuchów na jego telefonie. Niestety Naczelny Sąd Karny w Londynie orzekł, że jego zarzuty „nie osiągnęły niezbędnego progu wiarygodności i logiki”. Książę miał się też mijać w zeznaniach.
Syn księżnej Diany zbyt późno wniósł sprawę do sądu, gdyż nie zrobił tego w przeciągu sześciu lat od domniemanego popełnienia przestępstwa. Próbując tłumaczyć zwłokę, sam sobie zaprzeczył. Telefon księcia miał być shakowany w 2012 roku, a Harry złożył pozew w roku 2019. Twierdził, że nie mógł zrobić tego wcześniej, gdyż „dopiero niedawno” dowiedział się o włamaniu. Potem dodał jednak, że zająłby się tym wcześniej, gdyby nie „tajne porozumienie” Pałacu Buckingham z News of the World, przez które królewscy urzędnicy mieli zablokować mu możliwość walki w sądzie.
Te słowa wprawiły sędziego w sporą konsternację. - Jak Harry mógł jednocześnie twierdzić, że nie wiedział, i upierać się, że został zablokowany przez urzędników Pałacu Buckingham? - zapytał, po czym zarzucił księciu „niespójność” w zeznaniach. Zawarcie „tajnego porozumienia” między Pałacem Buckingham a tabloidami nazwano nieprawdopodobną historią, na poparcie której nie ma żadnych dowodów oprócz „niejasnych i ograniczonych słów Harry’ego”.
Tym samym pozew przeciwko The Sun dotyczący założenia podsłuchu telefonicznego został odrzucony, co tabloid uznał za swój ogromny sukces. Orzeczenie sądu prawnicy NGN nazwali „znaczącym zwycięstwem”, zaś Harry poniósł sromotną porażkę. To jednak nie koniec tej batalii. Na początku 2024 roku odbędzie się bowiem proces w sprawie wykorzystywania prywatnych detektywów do szpiegowania syna Karola III.
Największe skandale brytyjskiej rodziny królewskiej. Odejście księcia Harry'ego to drobiazg [GALERIA]
Tu się dzieje
