Harry i Meghan przyłapani na imprezie w Niemczech. To zrobili w barze
Książę Harry i Meghan Markle nieoczekiwanie odwiedzili jeden z barów w niemieckim Dusseldorfie. Para pojawiła się tam przy okazji wizyty na kolejnej edycji Invictus Games. Świętowano też 39. urodziny syna króla Karola III. Ujawniono, jak zachowywało się małżeństwo. Obsługa była w szoku.
Przed kilkoma dniami książę Harry przyleciał do dawno nieodwiedzanej przez niego Europy. Po wizycie w Londynie udał się do Niemiec. Przez cały czas towarzyszyła mu Meghan Markle – tym zagraniem para chyba na jakiś czas utnie plotki o rozwodzie. Na razie nie wiadomo jak mają się postępy dotyczące pojednania między Harrym a rodziną królewską. Póki co książę chwyta każdą pozytywną chwilę i pozwolił sobie na pofolgowanie w jednym z barów w Dusseldorfie.
Zobacz także: Meghan Markle chce wydać swoje pamiętniki. Pałac się po tym nie pozbiera
Książę Harry i Meghan Markle imprezowali w Niemczech
Książę Harry 15 września świętuje 39. urodziny. Z tej okazji postanowił nie siedzieć w hotelu, tylko odwiedzić jeden z lokalnych niemieckich barów. Wraz z Meghan Markle oraz ekipą współpracowników wybrał się na celebrowanie kolejnego roku na karku.
Pojawienie się Meghan i Harry’ego nie było wcześniej zapowiedziane. Wybrali niepozorną knajpkę o nazwie „Im Goldenen Kessel”. Podczas świętowania urodzin lało się piwo, a kelnerzy donosili co chwilę lokalne niemieckie specjały. Jedna z osób z obsługi, która pracuje w pubie od 40 lat, zdradziła, jak przebiegła wizyta Meghan i Harry’ego.
- Harry opróżnił sześć małych kufli z piwem, Meghan tylko jeden. Jego ochroniarz żartobliwie ostrzegał, że „jeśli piwo będzie niedobre, to mnie zabije”. Wydawali się bardzo szczęśliwi, to wspaniały facet, byli bardzo mili – przekazał kelner Frank Wackers w rozmowie z „Daily Mail”.
Jeśli urodziny, to musi być i tort – po posiłku na stole pojawiło się czekoladowe ciasto. Imprezowicze opuścili lokal przed północą. Oczywiście zostawili ogromny napiwek, jednak obsługa nie zdradziła, ile pieniędzy wpadło do ich kieszeni.
- Aż dostałam gęsiej skórki, jak tu weszli. Nie mogłam w to uwierzyć - mówiła rozemocjonowana właścicielka pubu, Thea Ungermann.
- Ślub w rodzinie królewskiej. Księżniczka poślubi szamana, który ma się za faraona
- Książę Harry był dyskryminowany w dzieciństwie. Poszło o kiełbaski
- Co kryje trumna królowej Elżbiety II? Pochowano ją z prawdziwymi skarbami